Wiadomości

Spalinowe pociągi znikają z północy Lubuskiego. Dziesięć jednostek wyłączonych z ruchu

29 sierpnia 2025, 15:36, Marcin Kluwak
fot. Beata Meler. Źródło: FB/Kolej Oczami Nastawniczego
Dziesięć pojazdów spalinowych należących do Województwa Lubuskiego zostało wyłączonych z eksploatacji. To niemal połowa całej floty, która obsługuje niezelektryfikowane linie w północnej części województwa. Skutki odczuwają m.in. mieszkańcy Gorzowa, Kostrzyna, Międzyrzecza i okolic.

Połowa floty nie jeździ. Ludzie czekają, pociągów brak

Według oficjalnego rejestru z Urzędu Marszałkowskiego, na koniec sierpnia 2025 roku dziesięć z 22 pojazdów spalinowych było wyłączonych z użytkowania. Lista zawiera m.in. składy SA105-105, SA133-006, SA134-020 czy SA137-005. Powody wyłączenia to kolizje, naprawy bieżące, a także brak przeglądów technicznych.

Dla pasażerów oznacza to jedno: regularne odwołania kursów, komunikacja zastępcza i rosnący chaos. Najbardziej obciążone linie, takie jak Kostrzyn – Gorzów – Krzyż czy Gorzów – Zbąszynek – Zielona Góra, opierają się wyłącznie na taborze spalinowym.

Hybryda za 40 milionów. Miała wozić pasażerów – stoi w naprawie

W styczniu 2025 roku z pompą przekazano nowy hybrydowy pojazd FPS PLUS 228M-001, zakupiony za niemal 40 mln złotych. Miał być przełomem: obsługiwać trasę Kostrzyn – Gorzów – Krzyż – Poznań bez przesiadek.

W praktyce niemal zawsze kończył bieg w Krzyżu. Wkrótce pojawiły się usterki. Tylko w lutym, marcu i maju 2025 pociąg kilkanaście razy trafiał na naprawy gwarancyjne. 27 maja odstawiono go z powodu awarii wtryskiwacza. Producent i operator wzajemnie obarczają się winą.

W efekcie hybryda, która miała być symbolem zmian, stoi w naprawie. Teoretycznie mogłaby jeździć w trybie elektrycznym, ale tylko na południu regionu. Zasady finansowania unijnego dodatkowo ograniczają możliwość jej przeniesienia.

Przerwa zamiast przejazdu. Pasażerowie z Krzyża utknęli w upale

13 sierpnia 2025 r. pasażerowie relacji Krzyż – Kostrzyn mieli wsiąść do pociągu Regio o 17:27. Zamiast niego podstawiono autobus komunikacji zastępczej, który... od razu zatrzymał się na 40-minutową przerwę.

Do Gorzowa dotarł dopiero o 19:52 zamiast planowanej 18:21. Pasażerowie skarżyli się na brak informacji, przegrzany autobus i absurdalnie długą podróż. Cześć osób zrezygnowała i zdecydowała się na prywatne busy za kilkadziesiąt złotych.

Według relacji z portalu gorzowianin.com, problemy tego dnia dotyczyły całej linii Kostrzyn – Gorzów – Krzyż oraz Gorzów – Zbąszynek. Cześć pociągów została odwołana, inne miały zastępcze autobusy, a pasażerowie od rana słyszeli przez megafony komunikaty o odwołaniach.

Bez planu i bez daty. Kiedy wrócą pociągi?

Z dokumentów udostępnionych przez Urząd Marszałkowski nie wynika, by istniał konkretny plan uzupełnienia taboru. Nie podano harmonogramu powrotu pojazdów do ruchu, nie zapowiedziano nowych zakupów.

Dla mieszkańców oznacza to jedno: pociągi będą nadal wypadać z rozkładów, a autobusowa komunikacja zastępcza nie zastąpi normalnej kolei.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości