Wiadomości

Miliony poszły na studium, a PKP mówi wprost: nie planujemy nic robić

21 sierpnia 2025, 08:24, Marcin Kluwak
PKP Polskie Linie Kolejowe odpowiedziały na pytania dotyczące elektryfikacji linii kolejowej nr 203 z Krzyża przez Gorzów do Kostrzyna. Treść pisma nie pozostawia złudzeń – spółka otwarcie przyznaje, że nie planuje żadnych działań. Projekt pozostaje na liście rezerwowej, nie ma szans na finansowanie i nie jest zgłaszany do żadnych innych programów. Tym samym największa kolejowa inwestycja w północnej części województwa utknęła w martwym punkcie.

„Spółka nie planuje wnioskować o przesunięcie projektu”

PKP PLK jasno odpowiada na pytania o przyszłość linii 203:
„Na chwilę obecną Spółka nie planuje wnioskować o przesunięcie projektu ‘Prace na liniach kolejowych 18, 203 na odcinku Bydgoszcz – Piła – Krzyż – Gorzów Wlkp. – Kostrzyn, etap III: prace na odcinku Krzyż – Gorzów Wlkp. wraz z elektryfikacją’ na listę podstawową KPK.”

Innymi słowy, inwestycja wciąż tkwi na liście rezerwowej. A z listy rezerwowej do realizacji droga jest bardzo daleka – projekty nie mają żadnego finansowania i mogą tam leżeć latami.

„Środki kierowane są na linie o większym znaczeniu”

Dlaczego Gorzów znowu znalazł się na bocznym torze? Odpowiedź PLK jest brutalnie szczera:
„Ze względu na ograniczoną przestrzeń finansową w unijnych i krajowych programach wieloletnich oraz rozdysponowanie środków na inwestycje na liniach kolejowych o większym znaczeniu w krajowej i europejskiej sieci kolejowej (w szczególności na sieci bazowej TEN-T) Spółka nie planuje…”

Innymi słowy, priorytety PKP są zupełnie gdzie indziej. Elektryfikacja linii 203 nie została uznana za istotną ani w ruchu pasażerskim, ani w towarowym.

Piłka po stronie polityków

PKP rozkłada ręce i jasno mówi, że nie planuje działań. Teraz cała odpowiedzialność spada na polityków. To oni muszą udowodnić, czy potrafią wywalczyć dla Gorzowa miejsce w planach państwa. Jeśli znowu skończy się tylko na konferencjach i facebookowych wpisach, to będziemy mieli powtórkę z ostatnich lat – puste obietnice i kolejne studium za miliony.

„To skandal, że dalej każą nam czekać”

Mieszkańcy Gorzowa nie kryją frustracji. W rozmowach i komentarzach powtarza się jedno: tylko elektryfikacja linii 203 ma sens, bo wszystkie inne pomysły to półśrodki.

„Mam realne obawy, że pomimo tego, iż jestem dopiero po pięćdziesiątce, nie doczekam elektrycznego pociągu w Gorzowie” – mówi jeden z mieszkańców. – „To skandal, że mając w przeszłości premiera, ministrów, posłów, senatorów i radnych wszelkiej maści, dalej każe nam się czekać na coś, co w normalnym świecie jest już oczywistością. Ludzie zastanawiają się, jak zaprząc AI do rozwiązywania codziennych problemów, a my – na czele z prezydentem miasta – jaramy się Starbucksem i marzymy o elektrycznej kolei.”

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości