Wiadomości

Studium za 5 mln w szufladzie, 2,8 mld na papierze. Gorzów dalej bez prądu

17 sierpnia 2025, 22:54, Marcin Kluwak
Elektryfikacja linii 203 to gorzowski klasyk. Wraca przy każdych wyborach, wszyscy o niej mówią, a po wyborach znowu cisza. Politycy powtarzają tę obietnicę jak refren znanej piosenki – od lat numer jeden w kampaniach wyborczych. I od lat nic się nie zmienia. Dziś mamy kolejne liczby: koszt inwestycji to już 2,8 miliarda złotych. A pieniędzy nadal nie ma. I nie wiadomo, czy kiedykolwiek będą.

Studium za 5 milionów złotych do szuflady

W 2018 roku podpisano umowę na studium wykonalności elektryfikacji linii 203. Dokument kosztował 5 milionów złotych i miał być podstawą do dalszych działań. Wyszło z niego jasno: elektryfikacja jest potrzebna, ma sens i będzie kosztować setki milionów złotych.

Miało być tak: w 2019 roku studium się kończy, projekt trafia do realizacji, a kilka lat później Gorzów wjeżdża w XXI wiek. Wyszło jak zawsze – dokument trafił do szuflady i dziś jest bezużyteczny. Bo plany poszły na rezerwę, a pieniędzy nie ma.

Gorzów dostaje ochłapy

W 2022 roku okazało się, że północ województwa znów jest traktowana po macoszemu. Linia Zbąszynek – Czerwieńsk, obsługująca Zieloną Górę, dostała 134 miliony złotych. A Gorzów? Zaledwie 6,7 miliona złotych na drobną rewitalizację odcinka Krzyż – Gorzów.

Elektryfikacja? Znowu odsunięta na listę rezerwową. I znów usłyszeliśmy: „kiedyś, jak będą środki”.

Samorządy apelują, ministerstwo rozkłada ręce

W 2023 roku samorządy północnej części województwa, z marszałkiem Marcinem Jabłońskim na czele, przyjęły apel o elektryfikację. Argument był prosty: bez prądu nad torami nie da się kupić nowoczesnych pociągów, bo Unia wymaga taboru zeroemisyjnego.

Rok później w Sejmie padła odpowiedź. Wiceminister Jakub Kapturzak powiedział wprost: „nie ma pieniędzy, projekt jest na rezerwie”. I tyle zostało z apelu.

2025: miliardy tylko na papierze

W sierpniu 2025 roku PKP PLK podało najnowsze liczby:

  • odcinek Krzyż – Gorzów: 1,585 mld zł
  • odcinek Gorzów – Kostrzyn: 1,188 mld zł

Łącznie prawie 2,8 miliarda złotych. To kwota, która mogłaby zmienić obraz północnej Lubuskiego. Ale nadal to tylko cyfry na papierze, bo finansowania nie ma.

Politycy wciskają mieszkańcom protezy

Zamiast walczyć o elektryfikację osi Krzyż – Gorzów – Kostrzyn, politycy próbują dziś sprzedać mieszkańcom północy województwa kolejową protezę – projekt elektryfikacji linii z Gorzowa przez Międzychód i Szamotuły do Poznania. Brzmi dobrze, ale jest jeden problem: na to również nie ma pieniędzy.

Gorzowska fatamorgana wyborcza

Elektryfikacja linii 203 od lat jest numerem jeden w kampaniach wyborczych w Gorzowie. Obiecują ją wszyscy. Ale gdy przychodzi co do czego, kończy się zawsze tak samo: lista rezerwowa i brak finansowania.

A my? My mamy studium za 5 milionów złotych, które dziś nadaje się co najwyżej na zakładkę w segregatorze. I mamy inwestycję, która kosztuje 2,8 miliarda złotych, ale nie wiadomo, czy kiedykolwiek zostanie zrealizowana.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości