Żółto-niebiescy drżą o Ekstraligę. Te mecze zdecydują o przyszłości Stali

fot. Marcin Imański, Stal Gorzów

Zobacz galerię (10)

„To będą mecze o życie”. Co czeka Stal od sierpnia?

Wszytko wskazuje na to, że Stal zacznie fazę play-down od dwumeczu z Częstochową.  Od wyniku tych spotkań zależy, jak długo gorzowianie będą grać w tym sezonie. Możliwe są dwa zupełnie różne scenariusze.

Wygrana z Częstochową kończy sezon w sierpniu

Jeżeli Stal pokona Częstochowę w dwumeczu, zakończy sezon na 5. lub 6. miejscu. To oznacza pewne utrzymanie i koniec jazdy już pod koniec sierpnia. Klub może wtedy spokojnie zacząć budowę składu na 2026 rok.

Przegrana otworzy drogę do barażu. Gorzów może pojechać z Rybnikiem i Bydgoszczą

Po ostatnich wynikach bardziej realny jest jednak drugi scenariusz. Jeżeli Stal przegra z Częstochową, będzie musiała walczyć o utrzymanie w finale play-down.

Najpierw czeka ją dwumecz z przegranym z pary Grudziądz – Rybnik. Wszystko wskazuje, że rywalem będzie Rybnik, który zamyka tabelę Ekstraligi. Pierwszy mecz finału o 7./8. miejsce odbędzie się 29 sierpnia w Rybniku, a rewanż 31 sierpnia w Gorzowie.

Stawka jest jasna: wygrany dwumeczu gra baraż o utrzymanie, przegrany spada do 2. ligi.

Jeśli Gorzów wygra z Rybnikiem, czeka go dwumecz zapewne z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, która prawdopodobnie zajmie drugie miejsce w Metalkas 2. Ekstralidze (liderem jest Fogo Unia Leszno, która awansuje bezpośrednio).

Baraże zaplanowano na 28 września (pierwszy mecz w Gorzowie) i 5 października (rewanż w Bydgoszczy). Zwycięzca dwumeczu zagra w Ekstralidze 2026. Przy remisie w punktach meczowych i biegowych w dwumeczu, utrzymanie automatycznie otrzymuje drużyna z Ekstraligi – czyli Stal Gorzów.

Stal musi się odbudować, bo baraż z rozpędzoną Polonią będzie piekłem

Eksperci ostrzegają, że jeśli Stal skończy sezon na 7. miejscu, w barażach zmierzy się z „rozpędzoną” drużyną z Metalkas 2., która jest w rytmie meczowym i ma lepszą atmosferę. Polonia Bydgoszcz od miesięcy jest w wysokiej formie, a Stal w kryzysie, z zawodnikami szukającymi sprzętu i pewności siebie.

Eksperci o Stali: „Rozbicie, brak prędkości, tylko Lebiediew walczy”

W magazynie PGE Ekstraligi z  eksperci nie kryli, że sytuacja Stali jest trudna. Podkreślali kilka punktów:

• Stal jest najgorszą drużyną na wyjazdach w całej lidze, nawet słabszą od beniaminka z Rybnika.
• Liderzy zawodzą – Martin Vaculík (5 punktów w Toruniu) odchodzi po sezonie, Anders Thomsen i Oskar Fajfer nie mogą znaleźć prędkości, a Oskar Paluch jest zmęczony sezonem.
• Andrzej Lebiediew to jedyny zawodnik, który pokazuje prawdziwą wolę walki, mimo częstych wykluczeń i problemów.
• Problemy sprzętowe i brak motywacji – Vaculík desperacko kupuje silniki od Ashley’a Holloway’a (nawet używane od kolegów), ale nie widać efektów.
• Drużyna jest rozbita mentalnie – część zawodników odchodzi, inni nie wiedzą, czy zostaną, a klub nie ma pewności co do składu.
• Szansą może być tor w Gorzowie – eksperci uważają, że specyficzne domowe warunki mogą być jedynym atutem w walce o utrzymanie.

Najbliższe tygodnie zadecydują o przyszłości klubu

Między 22 sierpnia a 5 października Stal Gorzów może rozegrać od dwóch do sześciu meczów. Każdy z nich może przesądzić o przyszłości klubu w PGE Ekstralidze. Po dotkliwej porażce w Toruniu drużyna jest pod presją, a kibice znów muszą szykować się na nerwową końcówkę sezonu.

Ankieta

Czy Stal Gorzów utrzyma się w PGE Ekstralidze 2025?

Fotoreportaż

1/10 Apator Toruń - Stal Gorzów

2/10 Apator Toruń - Stal Gorzów

3/10 Apator Toruń - Stal Gorzów

4/10 Apator Toruń - Stal Gorzów

5/10 Apator Toruń - Stal Gorzów

6/10 Apator Toruń - Stal Gorzów

7/10 Apator Toruń - Stal Gorzów

8/10 Apator Toruń - Stal Gorzów

9/10 Apator Toruń - Stal Gorzów

10/10 Apator Toruń - Stal Gorzów