Wiadomości

Lebiediew wściekły po wykluczeniu w Toruniu: "To był cyrk"

25 lipca 2025, 20:11, Marcin Kluwak
fot. Marcin Imański
Andrzej Lebiediew, najskuteczniejszy zawodnik Stali Gorzów w przegranym meczu z Pres Grupą Deweloperską Toruń (29:60), nie krył frustracji po swoim wykluczeniu w 13. biegu. Łotysz otwarcie skrytykował decyzję sędziego, nazywając ją „cyrkiem”, i podkreślał, że nie zrobił nic, co usprawiedliwiałoby taką decyzję.

„Nie docisnąłem, nie zrobiłem nic złego”

Do kontrowersyjnej sytuacji doszło podczas 13. gonitwy, w której Lebiediew walczył z Emilem Sajfutdinowem. Rosjanin upadł po kontakcie z motocyklem Łotysza, a sędzia po dłuższej analizie powtórek wykluczył zawodnika Stali.

– Decyzja sędziego to jest dla mnie jakiś cyrk. Jechałem swoim torem, nie dociskałem Emila do bandy, nie zrobiłem nic, żeby upadł. On spadł na mój tłumik, nie ja w niego wjechałem. Mógłbym mu się wsadzić na pół motocykla, ale tego nie zrobiłem. A mimo to to ja zostałem wykluczony – mówił w studiu Eleven Sports Lebiediew.

Łotysz zasugerował również, że decyzja mogła być podyktowana presją trybun w Toruniu. – Trudno było wykluczyć gospodarza przy pełnym stadionie. Tak to odbieram – dodał.

Szacunek do Sajfutdinowa, mimo złości

Mimo ostrych słów pod adresem sędziego, Lebiediew podkreślał, że ma bardzo dobre relacje z Emilem Sajfutdinowem. Po upadku od razu podjechał do Rosjanina, by upewnić się, że nic mu się nie stało. – Nie chodziło o przeprosiny, tylko o to, by wiedzieć, że wszystko jest w porządku. Z Emilem mamy dobry kontakt, także prywatnie – mówił.

Najlepszy w Stali, mimo pecha i defektów

Wykluczenie w 13. biegu nie było jedynym problemem Lebiediewa. Wcześniej miał kłopoty techniczne – w jednym z biegów oderwała się osłona sprzęgła, choć ostatecznie nie wpłynęło to na jego wynik.

Mimo to Łotysz był jedynym skutecznym żużlowcem Stali w Toruniu, zdobywając 8 punktów i będąc momentami szybszym od liderów gospodarzy, w tym Patryka Dudka. – Gdyby nie wykluczenie, mój dorobek wyniósłby 10 punktów i z jazdy byłbym zadowolony. Ten jeden bieg zepsuł cały obraz, ale generalnie byłem szybki – podsumował.

Marcin Kluwak

Marcin Kluwak

marcin.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości