UMWL ma podpisaną umowę z PLL LOT na loty z Zielonej Góry (Babimostu) do Warszawy. W ramach tej umowy urząd dostaje pięć miejsc na każdy rejs – jeden bilet bezpłatny i cztery w preferencyjnej cenie. To właśnie nazywa się „pula biletów”.
Żeby skorzystać z takiego biletu, trzeba złożyć wniosek do urzędu. Nie każdy może – i nie każdy dostanie. Preferencje mają:
Urząd sam decyduje, kto spełnia warunki. Zwykły mieszkaniec nie może wejść na stronę i kliknąć „chcę darmowy bilet”. To nie jest program dla wszystkich. Jeśli na dany lot nikt nie zawnioskuje lub wniosek nie przejdzie – miejsca przepadają.
W 2024 roku Urząd Marszałkowski miał do dyspozycji 3130 biletów z tej puli. Wykorzystano zaledwie 821. Ponad 2,3 tysiąca miejsc w samolotach przepadło, mimo że były „zaklepane” na mocy umowy z LOT-em.
Pięć lat wcześniej – w 2019 roku – sytuacja wyglądała niemal identycznie. Z 4245 możliwych biletów wykorzystano tylko 811. Przez pięć lat nie zmieniło się nic. System działa, jakby nikt nie widział, że nie działa.
– W sprawie puli niewiele się zmieniło – napisał do redakcji nasz czytelnik Piotr , mieszkaniec Gorzowa, który od lat monitoruje działania urzędu. – Mechanizm jest nieefektywny, ale trwa, jakby wszystko było w porządku.
Jeszcze większe kontrowersje budzi skala wydatków na promocję województwa przez połączenia lotnicze. Wydatki Urzędu Marszałkowskiego na ten cel:
Łącznie – ponad 130 mln złotych w 6 lat.
Liczba pasażerów z roku 2024 to 82 887 osób. Według danych urzędu, średnia dopłata do jednego pasażera to 419,85 zł.
– Jakby nie patrzeć, każdy pasażer jest dotowany kwotą rzędu 500 zł – komentuje czytelnik. – A jedyną metryką sukcesu jest liczba pasażerów. Brakuje jakiejkolwiek rzetelnej analizy efektów.
Zgodnie z ustawą, w urzędach musi działać tzw. kontrola zarządcza. Ma zapewniać m.in.:
Nasz czytelnik Piotr zapowiada, że zawnioskuje o udostępnienie wyników tej kontroli. – Jeśli jedynym kryterium spełnionym przez UMWL jest „zgodność z prawem”, to mamy poważny problem z resztą – mówi.
Rybok zapowiada, że złoży wniosek w trybie art. 241 KPA o przekierowanie tych środków na rzeczywistą promocję regionu – np. wojewódzki bon turystyczny na wzór Podlasia. Tam pieniądze trafiają do mieszkańców i lokalnych firm: hoteli, pensjonatów, restauracji.
– To miałoby sens. Bo dziś mamy dopłatę 500 zł do biletu z Babimostu i zero realnych efektów promocyjnych – podsumowuje.
Według danych urzędu, tylko w 2024 roku ponad 2300 biletów z puli przepadło. A mimo to urząd wciąż planuje wydać kolejne 34,8 mln zł na promocję przez te same połączenia. Nie wiadomo, kto dokładnie z tego korzysta, za to wiadomo, kto za to płaci – wszyscy.
Pytanie brzmi: czy ta promocja służy województwu, czy tylko systemowi, który sam siebie utrzymuje?
|
Największe przeboje Pink Floyd na żywo - Koncert Another Pink Floyd i Marek Raduli!
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
Tomasz Karolak Stand Up - 50 i co
20 grudnia 2025
kup bilet |
|
TRASA JUBILEUSZOWA (5-LECIE)
24 maja 2026
kup bilet |
|
Kabaret Ani Mru-Mru w najnowszym programie "Mniej więcej"
19 kwietnia 2026
kup bilet |