• Dziś 22°/13°
  • Jutro 23°/13°
Wiadomości

Została tylko dziura po krzewach. Mieszkaniec kontra Inneko

4 lipca 2025, 14:03, Anna Kluwak
fot. czytelnik Marcin
Miał być porządek i pielęgnacja zieleni, a skończyło się na emocjach i zarzutach. Mieszkaniec ul. Okrzei twierdzi, że pracownicy Inneko wycięli ponad 30-letnie krzewy i uszkodzili ogrodzenie. Spółka odpiera zarzuty i przekonuje, że wszystko odbyło się zgodnie z planem.

„Została tylko dziura po krzewach”

Do redakcji portalu gorzowianin.com napisał pan Marcin, mieszkaniec ul. Okrzei. W wiadomości opisał to, co – jego zdaniem – wydarzyło się w środę 2 lipca wieczorem.

Piszę do państwa, by poinformować o efektach prac związanych z utrzymaniem zieleni dokonywanych przez pracowników Inneko. W środę 2 lipca w późnych godzinach wieczornych ekipa pracująca przy przycinaniu krzewów przy ulicy Okrzei w Gorzowie wycięła 2 ponad 30-letnie krzewy zostawiając ziejącą pustką dziurę. Podczas działań ekipy zostało też przecięte ogrodzenie siatkowe i uszkodzone obrzeża chodnikowe – opowiada czytelnik Marcin.

Inneko odpowiada: to nie my uszkodziliśmy ogrodzenie

Zapytaliśmy o komentarz w tej sprawie spółkę Inneko, odpowiedzialną m.in. za utrzymanie zieleni miejskiej. – W odpowiedzi na zgłoszoną skargę dotyczącą rzekomego zniszczenia zieleni oraz uszkodzenia ogrodzenia przez pracowników firmy Inneko RCS, pragniemy uprzejmie wyjaśnić zaistniałą sytuację – mówi Monika Piaskowska z Inneko.

Wszelkie prace prowadzone były z zachowaniem należytej staranności oraz zgodnie z ustalonym zakresem. Usunięte zostały wyłącznie krzewy, które były obumarłe i nie przedstawiały już wartości estetycznej ani użytkowej. Celem działania było uporządkowanie terenu i zapewnienie jego bezpiecznego użytkowania – tłumaczy.

Według przedstawicielki spółki, stan ogrodzenia był zły jeszcze przed pracami – W wyniku usunięcia winobluszczu zostało odsłonięte ogrodzenie, którego stan techniczny już wcześniej wskazywał na znaczne zużycie. Przegląd jego kondycji wykazał ślady, które nie są skutkiem działań naszych pracowników, lecz efektem długotrwałego działania czynników atmosferycznych i braku bieżącej konserwacji. Żadne elementy ogrodzenia nie zostały przez nas celowo ani nieumyślnie uszkodzone. Po zakończeniu wszystkich prac teren został uprzątnięty – podsumowuje Piaskowska.

Co z utrzymaniem zieleni w Gorzowie?

Zdjęcia, które przesłał czytelnik, rzeczywiście pokazują dziurę w zieleni, popękany chodnik i zdeformowane ogrodzenie. Czy faktycznie doszło do zniszczeń? A może to tylko efekt „odsłonięcia” tego, co i tak było w złym stanie?

Fotoreportaż


Anna Kluwak

Anna Kluwak

anna.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości