• Dziś 25°/15°
  • Jutro 26°/16°
Wiadomości

Transparent i okrzyki. Komarnicki został honorowym obywatelem Gorzowa w cieniu protestu

2 lipca 2025, 14:15, Anna Kluwak
fot. Marcin Kluwak
Uroczysta sesja Rady Miasta Gorzowa zamieniła się w protest. W trakcie wręczenia Władysławowi Komarnickiemu tytułu honorowego obywatela Gorzowa, radni PiS wyszli na scenę z transparentem „To hańba, nie honor!”. Z widowni padały okrzyki „precz z komuną”, "hańba" czy „zabrać napis”. Wręczenie tytułu przeniesiono na bok.

W środę 2 lipca w teatrze im. Juliusza Osterwy w Gorzowie odbyła się uroczysta sesja Rady Miasta Gorzowa, podczas której Władysław Komarnicki odebrał tytuł honorowego obywatela Gorzowa. Zamiast spokojnej ceremonii – protest, okrzyki i transparent na scenie. Jak widać, sprawa honorowego obywatela dla Komarnickiego nadal budzi skrajne emocje.

Protest radnych PiS na scenie

Kiedy Radosław Wróblewski wszedł na mównicę, aby przedstawić sylwetkę Władysława Komarnickiego, na scenę wyszli radni Prawa i Sprawiedliwości: Krzysztof Kielec, Roman Sondej, Sebastian Pieńkowski, Tomasz Rafalski i Jarosław Porwich. Rozwinęli duży transparent z napisem: „TO HAŃBA, NIE HONOR!”.  W międzyczasie z widowni zaczęły padać pierwsze okrzyki: „Precz z komuną”.

Mimo protestu, Radosław Wróblewski zabrał głos i kontynuował swoje wystąpienie. Mówił o Władysławie Komarnickim jako o społecznika, filantropie i osobie zaangażowanej w rozwój miasta.

Okrzyki i napięcie podczas wręczenia tytułu

Następnie na scenę wszedł Władysław Komarnicki, aby formalnie odebrać tytuł. Ustawił się na tle transparentu z hasłem „To hańba, nie honor!”. W tym momencie z widowni rozległy się kolejne okrzyki: „Zabrać napis!”„Raz sierpem, raz młotem czerwoną hołotę!”„Hańba!” oraz „Władek!”.

Z uwagi na sytuację, wręczenie tytułu zostało przesunięte na bok sceny, by nie odbywało się bezpośrednio pod hasłem protestu.

Komarnicki: „Wasza obecność to największe podziękowanie”

Po odebraniu tytułu głos zabrał sam Władysław Komarnicki. – Ja dzisiaj chcę powiedzieć, że tych kilku zadymiarzy spowodowało to, że ja dostałem ogromne ilości SMS-ów, maili, wsparcia. Nie chcę czytać, bo się źle będę czuł, bo to będzie wyglądało, że ja przed państwem się chwalę. Nie biegałem po mediach. Nie mówiłem, co robię. Ale wasza obecność dzisiaj jest największym podziękowaniem – mówił Komarnicki ze sceny.

Na koniec głos zabrał przewodniczący Rady Miasta, Robert Surowiec, który próbował rozładować napięcie. – Jak na każdych porządnych urodzinach – zadyma i rozróba zawsze musi być – skwitował Surowiec z uśmiechem.

Anna Kluwak

Anna Kluwak

anna.kluwak@gorzowianin.com

Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości