• Dziś 14°/4°
Wiadomości

Hity i kity po gorzowsku (7)

24 lutego 2025, 08:46, Robert Trębowicz
Czy kolej dużych prędkości dodatkowo podzieli lubuskie na biedną (komunikacyjnie) północ i bogate południe? Ministerstwo wyciąga z szuflad stare plany. Do Berlina przez Gorzów, Rzepin czy Zieloną Górę? Jak myślicie, kto skuteczniej przekona do swoich racji, jeśli w obu urzędach: wojewódzkim oraz marszałkowskim kluczowe dla kolei stanowiska to twierdze południa. Czy już możemy odtrąbić walkower? 

Do wbicia pierwszej łopaty lata świetlne, ale czas upływa szybko. Warto być przygotowanym. Niebawem zapadną wstępne decyzje co do trasy przebiegu szybkiej kolei łączącej Warszawę z Berlinem. Od ponad dekady warianty są trzy: W obecnym śladzie korytarza E20 (przez Rzepin) lub nowymi trasami: przez Gorzów (z opcją odgałęzienia w kierunku Szczecina) lub …przez Zieloną Górę.  Sąsiedzi z południa już trzymają rękę na pulsie, wyciągając stare mapy, na których centrum lubuskiej galaktyki kolejowej może być tylko jedno… 

Szacun dla polityków z południa za skuteczność. Są wirtuozami, od których możemy się uczyć. Na pierwszy rzut oka to śmiała koncepcja, by z Poznania do Berlina podróżować przez Zieloną Górę. Logika oraz mapa temu przeczą. Wszystko można jednak merytorycznie obudować, uzasadnić. Skutecznie przekonywać w sejmowych kuluarach oraz ministerialnych gabinetach. Zielonogórzanie to silna drużyna, która podjęte tematy lubi dowozić do celu.

Trudno nie zauważyć, że w kluczowych strukturach obu lubuskich urzędów: wojewódzkiego oraz marszałkowskiego wśród kadry zarządzającej oraz doradczej (odpowiedzialnej za rozwój kolei) z Gorzowa nie ma nikogo. Twierdze południa. To mówi wszystko o faktycznej pozycji naszego miasta we wspólnym województwie. 

Dla gorzowskich elit to czas na działanie. Nim będzie za późno. Nie prześpijmy (być może jedynej) szansy na włączenie Gorzowa w kolejowy krwiobieg z prawdziwego zdarzenia. Pytanie tylko, kto ma dopilnować naszych interesów. Jedna posłanka? Gorzowianie w swojej "mądrości" więcej poselskich mandatów ludziom stąd przyznać nie raczyli. Rozumiem, że Zielona Góra to dynamiczne miasto, kontrastujące z nijakością Gorzowa.  W szarym Gorzowie uwodzi luksusem jak mityczne syreny piratów. Może dlatego nad urną wyborczą wielu gorzowianom ręka z długopisem jakoś tak bezrefleksyjnie skręca na południe? Co tylko sprawczą bezradność Gorzowa pogłębia…

Może czas obudzić się z letargu, dokonując innych wyborów? Tak by Gorzów we wspólnym województwie był poważnym partnerem. Z silną reprezentacją, która  wnosi wkład we wspólne lubuskie, ale także asertywnie przekonuje do swoich koncepcji. Odnoszę subiektywne wrażenie, że jak na razie jesteśmy szarą myszką, której czasem coś tam skapnie. O ile w Zielonej Górze uznają za niepotrzebne...

Najbliższy test skuteczności naszych elit przy okazji trasowania kolei dużych prędkości  Warszawa - Berlin. Czy będzie to hit, czy kolejny kit?  Czas pokaże!

Robert Trębowicz,
Forum Interesów Komunikacyjnych Gorzowa


Podziel się

Komentarze

Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości