Powiększenie granic Gorzowa? Wójt Kłodawy grzmi: Nic o nas bez nas!

fot. Gmina Kłodawa

Temat powiększenia granic Gorzowa o okoliczne gminy wzbudza wiele kontrowersji. Jak podkreślają władze Gorzowa, ma to być sposób na zatrzymanie niekorzystnych trendów demograficznych, które w ciągu kilku lat mogą doprowadzić do utraty statusu miasta „prezydenckiego”. Dodatkowym argumentem za takim rozwiązaniem jest potrzeba powiększenia terenów inwestycyjnych, które są kluczowe dla rozwoju gospodarczego miasta. Zdaniem prezydenta Jacka Wójcickiego, rozsądne podejście polega na korekcie granic bez drastycznych zmian w strukturze podgorzowskich gmin.

Jeszcze w ubiegłym roku część radnych przekonywała, że gminy muszą mieć powód, aby przyłączyć się do Gorzowa. - Musimy przygotować pełną gamę argumentów, dlaczego warto powiększyć granice administracyjne i zacząć do tego przekonywać gminy ościenne. Jeżeli nie będzie dialogu z gminami, to nie będzie sukcesu – podkreślał w ubiegłym roku radny Roman Sondej.

Gminy nie widzą potrzeby przyłączenia się do Gorzowa. Gmina Kłodawa podjęła specjalną uchwałę

Jak się okazuje, podogorzowskie gminy nie podoba się pomysł przyłączenia do Gorzowa. Głośno wyraziła to gmina Kłodawa, która w środę 5 lutego podjęła uchwałę w sprawie stanowiska dotyczącego powiększenia obszaru miasta Gorzowa kosztem gminy Kłodawa. Jak czytamy w uchwale: "Rada Gminy Kłodawa wyraża swoje negatywne stanowisko dotyczące powiększenia obszaru miasta Gorzowa, kosztem gminy Kłodawa". Uchwała została podjęta jednogłośnie.

– Nic o nas bez nas! W związku z zaniepokojeniem naszych mieszkańców Rada Gminy Kłodawa przyjęła ważne stanowisko – grzmi Anna Mołodciak, wójt gminy Kłodawa.

Brak konsultacji budzi kontrowersje wśród mieszkańców i władz gminy Kłodawa

Największe kontrowersje budzi brak oficjalnych rozmów. Mieszkańcy i władze Kłodawy podkreślają, że rozmowy na temat poszerzenia granic Gorzowa są prowadzone w sposób nietransparentny i bez konsultacji z mieszkańcami gminy oraz lokalnymi władzami, mimo że już odbyły się pierwsze rozmowy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji. Zdaniem Rady Gminy Kłodawa działania te są sprzeczne z zasadą samorządności i dobrego sąsiedztwa, a także mogą prowadzić do społecznych protestów i wzrostu napięć między gminami.

Gorzów nie wspiera Kłodawy

Dodatkowo władze Kłodawy zwracają uwagę na wcześniejsze decyzje Gorzowa, które osłabiały współpracę regionalną, m.in. wycofanie się miasta ze Związku Celowego Gmin MG-6 czy brak wsparcia dla osób dojeżdżających do pracy i szkół. Podkreślają również istotny wkład mieszkańców Kłodawy w gospodarkę Gorzowa – jako przedsiębiorców, podatników i pracowników – co czyni ich integralną częścią życia miasta.

Władze gminy Kłodawa domagają się oficjalnego stanowiska Gorzowa w tej sprawie oraz otwartego dialogu, podkreślając, że wszelkie zmiany granic powinny być prowadzone z poszanowaniem zasad demokratycznych i z udziałem społeczności lokalnych.

Stanowisko Rady Gminy Kłodwa dotyczące powiększenia obszaru miasta Gorzowa, kosztem gminy Kłodawa

Poniżej publikujemy stanowisko gminy Kłodawa w całości.

- W związku z pojawiającymi się od półrocza 2024 roku Informacjami medialnymi o planach i podejmowanych działaniach na rzecz poszerzenia granic miasta Gorzowa Wielkopolskiego o sąsiednie gminy lub ich części, w tym Gminę Kłodawa, Rada Gminy Kłodawa wyraża zaniepokojenie tym, że działania te, podejmowane są przez: Przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa Wielkopolskiego, radnych miejskich jak również przez poseł na Sejm RP bez wiedzy i rozmów z zainteresowanymi stronami, w tym Wójtem i Radą Gminy Kłodawa, a w szczególności z pominięciem mieszkańców i członków kłodawskiej wspólnoty samorządowej.

Jako organ reprezentujący mieszkańców Gminy Kłodawa wyrażamy stanowczy sprzeciw przeciwko formie i stylowi podejmowanej próby korekty granic Gorzowa Wielkopolskiego kosztem naszej Gminy i jej mieszkańców. Działania podejmowane przez człowieka samorządu, tj. Przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa Wielkopolskiego, o których on sam mówi w mediach publicznych, co prawda nie mają charakteru formalnego, budzą jednak wątpliwości i zastrzeżenia natury konstytucyjnej, a w szczególności stoją w sprzeczności z zasadą demokratycznego państwa prawnego oraz zasadą samorządności, które przecież stanowią podstawę funkcjonowania Rzeczypospolitej Polskiej w XXI wieku.

Rada Gminy Kłodawa wskazuje, że niwelowanie deficytów Gorzowa Wielkopolskiego przez jego włodarzy, nie może odbywać się kosztem Gminy Kłodawa i w dodatku - za plecami jej mieszkańców. Rada Gminy Kłodawa oczekuje oficjalnego stanowiska ze strony władz Gorzowa w tej sprawie – czytamy w stanowisku Rady Gminy Kłodawa.

Uzasadnienie stanowiska

Od czasu ogłoszenia wyników wyborów samorządowych, które odbyły się w 2024 roku i podpisania umowy koalicyjnej pomiędzy władzami Miasta prezydentem Gorzowa Wielkopolskiego a przedstawicielami Platformy Obywatelskiej, w lokalnych mediach wybrzmiała informacja, że jednym z punktów zawartej umowy koalicyjnej jest rozszerzenie granic Gorzowa Wielkopolskiego. Informacje o chęci włączenia sąsiednich gmin bądź ich części w granice Gorzowa Wielkopolskiego zaczęły pojawiać się pierwotnie w formie pewnych spekulacji, ale w ostatnim czasie, pod koniec stycznia, chęci zmiany granic miasta zostały potwierdzone przez przedstawicieli gorzowskich władz oraz panią poseł na antenie jednej z lokalnych publicznych rozgłośni radiowych. Zgodnie z informacją przekazaną mediom przez Pana Przewodniczącego Rady Miasta a także panią poseł na Sejm RP, odbyło się już pierwsze rozmowy na ten temat w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Powyższe oznacza, że Miasto Gorzów Wielkopolski podjęło działania zmierzające do uszczuplenia terytoriów, a być może nawet wchłonięcia sąsiednich gmin, bez ich wiedzy, bez jakichkolwiek konsultacji z nimi. Takie działania naruszają zasady dobrego sąsiedztwa i nie wzbudzają zaufania, które przecież jest niezbędne do realizacji zadań własnych i zaspokajania potrzeb mieszkańców naszych gmin. Tym bardziej, że część z takich działań jest jeszcze jest jeszcze podejmowana wspólnie przez Gorzów i Kłodawę w ramach działalności Związku Celowego Gmin MG6 czy Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Gorzowa.

Z punktu widzenia Gminy Kłodawa, działania podejmowane przez Przewodniczącego Rady Miasta Gorzowa Wielkopolskiego, przedstawicieli władz miasta a także panią poseł mają charakter zakulisowy I sprzeczny z ww. zasadami działania demokratycznego państwa, o dobrym obyczaju nie wspominając. Trzymanie rzeczywistych intencji i zakresu planowanego rozszerzenia granic Gorzowa w tajemnicy przed mieszkańcami okolicznych gmin, przy jednoczesnym prowadzeniu rozmów w MSWIA jest wątpliwe prawnie i etycznie. Nie służy także samemu Gorzowowi, gdyż może wzbudzać niechęć mieszkańców okolicznych gmin, co w efekcie przełożyć się może na protesty społeczne, wynikające m.in. z niewiedzy dotyczącej rzeczywistych zamiarów większego sąsiada. Protesty te mogą być wzmożone także faktem, że w ostatnich latach gorzowscy decydenci podejmowali wiele decyzji zmierzających raczej do osłabienia więzi społecznych, kulturalnych i ekonomicznych pomiędzy Gorzowem a sąsiednimi gminami. Jako ostatni przykład można podać podjęcie decyzji o wystąpieniu Gorzowa ze Związku Celowego MG-6 bez oglądania się na skutki, jakie decyzja ta mogła wywołać w sąsiednich gminach.

Od wielu lat miasto aspirujące do bycia regionalnym ośrodkiem gospodarczym i administracyjnym nie potrafi także zadbać o dojeżdżających do niego uczniów czy pracowników gorzowskich przedsiębiorstw i urzędów, którzy wbrew twierdzeniom niektórych gorzowskich radnych, nie tylko korzystają z dobrodziejstw większego miasta, ale i wiele od siebie dają. Bo przecież uczniowie gorzowskich szkół pochodzący z Gminy Kłodawa reprezentują te szkoły na licznych konkursach | olimpiadach, przysparzając im tym samym korzyści. Z kolei liczne grono mieszkańców Gminy Kłodawa prowadzi w Gorzowie swoje działalności gospodarcze, tworząc miejsca pracy, płacąc podatek od nieruchomości w Gorzowie przyczyniając się do wytworzenia PKB. Również liczne grono pracowników najemnych przyczynia się do zapewnienia ciągłości świadczenia usług dla gorzowian i zaspokajania potrzeb lokalnego rynku w zakresie zatrudnienia w produkcji. Z drugiej strony, również licznie korzystający z dobrodziejstw I walorów przyrody gorzowianie nie mają możliwości przyjechania nad okoliczne jeziora komunikacją miejską, ponieważ od lat miasto Gorzów stawia zaporowe warunku w zakresie korzystania z niej.

Takie działania miasta psują jego wizerunek jako ważnego ośrodka miejskiego dla sąsiednich gmin, przyczyniając się do osłabienia więzi społecznych i gospodarczych pomiędzy Gorzowem i gminą Kłodawa.