Gorzów: Kierowca autobusu MZK zachował się jak szeryf. Wyrzucił dwie nastolatki z pojazdu

fot. archiwum

Do redakcji portalu gorzowianin.com zwrócił się mieszkaniec Gorzowa, który opowiedział o zachowaniu kierowcy linii 102. Do zdarzenia doszło we wtorek 7 stycznia o godz. 15.42, kiedy autobus ruszył z pętli na Śląskiej.

- Dwie nastolatki zostały wyrzucone z autobusu przez kierowcę, za to że jedna z nich użyła przekleństwa, a dokładnie słowa „kur..”. Dziewczyny zostały wyproszone z autobusu już na następnym przystanku Kwiatowa. Kierowca zachował się jak szeryf – relacjonuje czytelnik.

Jak dowiedział się portal gorzowianin.com, matka jednej z nastolatek złożyła oficjalną skargę u miejskiego przewoźnika. Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz w tej sprawie do Miejskiego Zakładu Komunikacji w Gorzowie. Zapytaliśmy się również o to, czy wobec kierowcy zostaną wyciągnięte jakiekolwiek konsekwencje.

Kierowca MZK Gorzów wyrzucił dwie nastolatki z autobusu. Miejski Zakład Komunikacji w Gorzowie zabiera głos i przeprasza

- W związku z otrzymanym zgłoszeniem dotyczącym nieprawidłowego zachowania kierowcy autobusu linii 102 z przystanku Śląska Pole Golfowe, które polegało na wyproszeniu z autobusu dwóch nastolatek na przystanku „Kwiatowa”, przeprowadziliśmy postępowanie wyjaśniające, które potwierdziło, iż kierowca zachował się nieprawidłowo w stosunku do nastolatek wypraszając je z autobusu i uniemożliwiając im dalszą podróż. Naszym zdaniem interwencja kierowcy powinna zakończyć się jedynie na zwróceniu uwagi na nieprawidłowe zachowanie, a w sytuacji, gdyby to nie pomogło, na miejsce zdarzenia powinna zostać wezwana policja i służby kontroli ruchu MZK – komentuje Marcin Pejski, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacji w Gorzowie.

Nastolatki po zwróceniu przez kierowcę uwagi przeprosiły za swoje zachowanie i obiecały, że sytuacja już się nie powtórzy. Jednak mężczyzna kierujący autobusem uniemożliwił dziewczynom dalszą jazdę autobusem i wyprosił je z pojazdu mówiąc, że "nikt w jego autobusie nie będzie używał wulgaryzmów".

- Zarząd Miejskiego Zakładu Komunikacji w Gorzowie podejmie decyzję o sankcjach służbowych, które zostaną wyciągnięte w stosunku do kierowcy autobusu. Przepraszamy za zaistniałą sytuację, która w ogóle nie powinna mieć miejsca – podkreśla Pejski.