- Pragnę powiedzieć, że nie będzie żadnych wrzutek. Nie będą dzisiaj podejmowane żadne decyzje i nie będą podejmowane uchwały. Chcemy dowiedzieć się, w jakiej sytuacji znajduje się klub - mówił Robert Surowiec, przewodniczący Rady Miasta Gorzowa.
Podczas specjalnie zwołanej sesji nieobecny był prezydent Gorzowa Jacek Wójcicki, co nie spodobało się wiceprzewodniczącemu Sebastianowi Pieńkowskiemu, który uważał, że prezydent Wójcicki powinien być obecny podczas sesji, bo w ten sposób może pokazywać, że lekceważy Stal.
Następnie głos zabrał prezes Stali Gorzów Dariusz Wróbel. - W 2012 roku przyjechałem do Gorzowa. Byłem jednym ze sponsorów Stilonu Gorzów, byłem też sponsorem klubu Gorzovia. Od wielu lat wspierałem również młodych żużlowców. Wiem, że mamy wiele klubów w mieście, które potrzebują pomocy. Mamy licencję nadzorowaną, która ma pewne punkty, które musimy spełnić. Podjęliśmy kroki, aby ten plan naprawczy spełnić. Grupa ludzi i inwestorów, a przede wszystkim kibice. W tym ludzie, którzy zaangażowali się w pomoc, doprowadzili do tej sytuacji w jakiej dzisiaj jesteśmy. Pierwsze kroki jakie podjęliśmy doprowadziły do tego, że uzyskaliśmy licencję. Nie ujmując nic nikomu, Stal Gorzów jest najbardziej rozpoznawalnym klubem w Polsce - mówił Dariusz Wróbel, prezes Stali Gorzów.
- Spółka akcyjna jest w ciężkiej sytuacji finansowej. Na koniec roku obrachunkowego spółka wykazała dużą stratę, która prawnie nazywa się stanem zagrożenia finansowego i pan prezes powinien ogłosić upadłość. Wiemy jak ważna jest Stal Gorzów i jak ważny jest ten klub w mieście – mówił przedstawiciel firmy Capital Restructuring, która przygotowała plan naprawczy.
Podstawowym celem programu naprawczego jest: uzyskanie licencji Ekstraligi na sezon 2025 - cel już osiągnięty, poprawa płynności finansowej klubu oraz zniwelowanie obecnego zadłużenia, zwiększenie przychodów poprzez zdywersyfikowanie źródła finansowania, przedstawienie planu działań rozwojowych na czele z emisją nowych akcji, wzmocnienie relacji z kibicami, sponsorami oraz partnerami lokalnymi oraz utrzymanie oraz poprawa wizerunku Stali Gorzów jako prestiżowego klubu i największej marki Gorzowa.
- Dwie pierwsze akcje zostaną wyemitowane do sponsorów, którzy są wierzycielami. Mówimy tutaj o kwocie 6 mln zł. Tę emisję akcji chcemy szybko wykonać, bo Ekstraliga dała klubowi warunkową licencję, gdzie są konkretne terminy. Jeden z nich jest na koniec grudnia, kolejny na koniec stycznia 2025 roku. Jeżeli chcemy uratować klub, to musimy działać szybko. Chcemy też, aby akcje klubu kupili przedsiębiorczy czy kibice - mówił przedstawiciel firmy.
- Jedynym beneficjentem będzie miasto Gorzów. Miasto inwestując w Stal poniesie jak najmniejsze straty. Mamy klub, który ma prawie 80 lat i ma dużą siłę marketingową. Jest to ekonomicznie uzasadnione dla miasta. Pan Darek dzisiaj nie występuje jako proszący o pomoc, ale z propozycją inwestowania. Zostaje nam tylko udział miasta w projekcie jakim będzie nowa Stal Gorzów. Szczegółowe zapoznanie się z planem i przyjrzenie się pomysłu, ma zmienić podejście do klubu - mówił Maciej Jusiel, doradca Stali i przyszły inwestor, reprezentuje spółkę Gorem.
W liście otwartym mieszkańcy Gorzowa ostro krytykują działania prezydenta Jacka Wójcickiego w sprawie wsparcia finansowego dla Stali Gorzów. Zarzucają mu brak przejrzystości, faworyzowanie prywatnej spółki oraz narażanie publicznych pieniędzy na straty. „Miasto stało się zakładnikiem planu naprawczego klubu” – piszą autorzy listu, który odczytała w ich imieniu radna Paulina Szymotowicz. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule "Mieszkańcy w mocnym liście: Prezydent Gorzowa działa na rzecz prywatnej spółki i robi z nas głupków".
Czytany list wzbudził spore emocje wśród mieszkańców, którzy zgromadzili się na sali sesyjnej. - Bzdury wyssane z palca - krzyczeli kibice Stali Gorzów. - Prawda boli - mówili z kolei mieszkańcy, którzy sprzeciwiają się finansowaniu klubu. Na sam koniec radna Szymotowicz, dostała brawa od części mieszkańców, którzy zgadzają się z treścią listu.
- Czy ekstraliga wymaga spółki SA czy może być sp z.o.o.? Ile dokładnie chce Stal w swoim biznes planie w przyszłym roku? Ile Stał planuje dostać na działalność eventowa? - dopytywał się radny Piotr Wilczewski.
- Jeżeli Stal by upadła, to ile by kosztowało miasto utrzymanie stadionu, na którym by się nic nie działo. Miasto ma obowiązek dawania na sport młodzieżowy. Musimy stwarzać warunki do uprawiania sportu przez młodzież. Też sobie nie wyobrażam, aby Stal została zlikwidowana. Pomagajmy sobie nawzajem, aby Stal w Gorzowie przetrwała - mówił radny Jerzy Sobolewski.
- Był audyt, ale później dowiadujemy się, że był to rzekomy audyt. Nie wiemy kto to przeprowadzał, nie znamy żadnych nazwisk oprócz tego, że był w nim udział nasz kolega radny Ireneusz Maciej Zmora. Chciałbym, aby w końcu opinia publiczna usłyszała, że nie był to audyt, bo nie było zachowanych procedur. Klub chce organizować koncerty i eventy, czy. Czy kolejne pieniądze popłyną do Stali Gorzów? - podkreślała radna Agnieszka Cierach.
- Czy ktoś lubi dany klub czy nie lubi, nie powinno mieć tutaj znaczenia. My decydujemy tutaj nie o tym, co jest dobre dla danego klubu, ale przede wszystkim dla mieszkańców. Nie jestem dzisiaj tutaj jako Marta Krupa, ale jako radna miasta Gorzowa - mówiła radna Marta Krupa.
- Chciałbym się odnieść do listu, bo było tam wiele nieprawdziwych informacji. Po pierwsze spółka akcyjna nie jest spółką prywatną, bo należy do stowarzyszenia. Nie zgadzam się z tym, aby osoby będące w zarządzie chciałby pilnować swojego interesu. Po dzisiejszym walnym zgromadzeniu, w zarządzie będą osoby niezwiązane ze spółką. To my uratowaliśmy Stal w pierwszej chwili i proszę o tym pamiętać. Uratowaliśmy Stal własnymi prywatnymi pieniędzmi i my te pieniądze wpłaciliśmy. My miasta nie szantażujemy, nie możemy odpowiadać za przekaz medialny, który się pojawia. My proponujemy współpracę. My zainwestowaliśmy nasze pieniądze. My nie potrzebujemy pieniędzy miasta, aby odzyskać nasz wkład. My chcemy być równymi partnerami. Na jakiej podstawie miasto chciałoby kontrolować spółkę i to co się w niej dzieje? Jeżeli Stal Gorzów nie dostanie pieniędzy, to na pewno Stilon Gorzów ich nie dostanie w zamian, zamiast Stali. Do organizacji koncertów są odpowiednie instytucje. Jakikolwiek przychód z eventów, jest poza ostatecznym planem naprawczym. Przychody z Grand Prix, to jest około 3,6 mln zł, są to przychody, nie zyski. - mówił Dariusz Wróbel, prezes Stali Gorzów.
- Jak wyliczona została wartość jednej akcji i na jakiej podstawie, skoro Stal nie ma żadnego majtku? - pytał się radny Jerzy Synowiec. Z kolei radny Sebastian Pieńkowski wskazywał, że rolą miasta nie jest wspieranie prywatnej spółki, w ustawie o samorządzie gminnym nie ma takiego zapisu. Ponadto wskazywał, że klub dogadał się z bankiem, że stadion będzie się nazywał tak i tak, a pieniądze które tak naprawdę powinny trafić do miasta, trafią do klubu. Podkreślał, że on jako radny chciałby zobaczyć analizę SWOT, a tego zabrakło. Wskazywał również, że miasto odpowiedziało na wniosek o dostęp do informacji publicznej Alinie Czyżewskiej, że audyt, który został przeprowadzony, nie był formalnie audytem zgodnie z prawem. Podkreślał również, że powinien zostać przeprowadzony prawdziwy audyt, z biegłym rewidentem.
- Ile państwo zapłaciliście za ten plan i dokumenty? Czy osoby powiązane z prezesem lub radą nadzorczą wykonywały cokolwiek dla klubu? Istnieje podejrzenie zawyżania faktur i wyprowadzania pieniędzy ze spółki w latach 2023-2024 - wskazywała radna Anna Kozak.
- Skąd zakładacie, że będzie większy przychód z biletów. Jak działalność poprzedniego prezesa spowodowała, że coraz mniej kibiców przychodzi na stadion i wielu wskazuje, że w sezonie 2025 nie będzie przychodzić na mecze. Czy obecne władze klubu złożyły zawiadomienie do prokuratury dotyczące popełnienia przestępstwa w sprawie działania na niekorzyść spółki? Czy może miasto złożyło do prokuratury zawiadomienie dotyczące popełnienia przestępstwa. Jestem zbulwersowany brakiem obecności prezydenta Jacka Wójcickiego. Miasto musi się określić do 15 stycznia 2025 roku. Mam milion pytań do Wójcickiego, bo on uczestniczył w wielu rozmowach z prezesem Wróblem. Jeżeli mamy głosować temat zaangażowania miasta w klub sportowy Stal Gorzów, na pewno nie kosztem innych klubów. W poniedziałek mamy komisję, a we wtorek sesję budżetową. Nie ma tutaj człowieka, nie ma gospodarza, ignorując ważne wydarzenia dla miasta, ale szlag mnie trafia - mówił radny Jarosław Porwich.
- Prowadzimy rozmowy, ale podpisanych żadnych umów nie mamy. Chcemy zrobić z Zieloną Górą przedsezonowe derby. Chcemy na koniec sezonu zrobić event typu Lubuskie kontra reszta świata. Głównym wydarzeniem sportowym ma być Memoriał im. Edwarda Jancarza. Prowadzimy rozmowy konkretne na temat koncertów i wydarzeń, jednak teraz skupiamy się na eventach sportowych. Jeżeli chodzi o poprawki w planie naprawczym, będą one wprowadzane na bieżąco. Według przepisów prawa Stal jest prywatnym podmiotem, ale tak naprawdę jest nim stowarzyszenie. Jestem od wielu lat sponsorem klubu. Pracuję póki co pro bono. Będę musiał zrobić sobie jakieś 100 zł wynagrodzenia. Koszt dokumentów jest póki co 0 zł. Jak wszystko będzie dopięte do końca, będziemy to negocjować. Dlaczego miasto zainwestowało tak potężne środki w rozbudowę stadionu w 2008 i 2011 roku. Co ktoś wtedy miał na myśli? Szkoda teraz zaprzepaścić tego, co zostało już zainwestowane. Tradycja jest tradycją, ale jest to obecnie największy obiekt o pojemności 15 tys. kibiców. Należy patrzeć na to ilu jest kibiców, a to są również państwa wyborcy. Proszę zrozumieć, że jeżeli będę miał jakiekolwiek dowody, to będę zobligowany do złożenia zawiadomienia. Na dzisiaj nie jesteśmy w stanie wszystkich dokumentów i znaleźć rażące zaniedbania na podstawie których moglibyśmy złożyć zawiadomienie. To nie jest tak, że ktoś coś chce zamieść pod dywan. Ja nie jestem powiązany z byłym zarządem. Jeżeli będą przesłanki, to takie kroki zostaną podjęte - przekonywał prezes Stali Gorzów Dariusz Wróbel.
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |