Przyszłość Stali Gorzów, choć klub otrzymał licencję nadzorowaną na sezon 2025, wciąż stoi pod znakiem zapytania. Problemy finansowe spółki wywołują gorące dyskusje wśród radnych oraz mieszkańców Gorzowa. W piątek 13 grudnia o godz. 15 odbędzie się nadzwyczajna Sesja Rady Miasta Gorzowa podczas której radni będą dyskutować nad sytuacją w Stali.
Według radnego Piotra Wilczewskiego, mówienie o wsparciu miasta kwotą 2,5 mln zł jest niepełne i wprowadza w błąd opinię publiczną.
Stal Gorzów zaproponowała miastu zakup 23% udziałów w spółce Stal Gorzów Wielkopolski S.A. za 2,5 mln zł. Jednocześnie klub wynegocjował umowę z bankiem GBS Gorzów na sprzedaż praw do nazwy stadionu za 1,5 mln zł. Umowa ta uzależniona jest jednak od decyzji miasta dotyczącej zakupu akcji.
Radny Piotr Wilczewski, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, w rozmowie z Radiem Gorzów przedstawił szerszy obraz finansowania Stali. - Mówienie, że to tylko 2,5 mln zł, to wprowadzanie w błąd. Oprócz tej kwoty, miasto przekaże jeszcze 2,2 mln zł na rozwój sportu, 2,5 mln zł na organizację Grand Prix, a dodatkowo za 1,5 mln zł oddamy prawa do nazwy stadionu. Stal będzie chciała jeszcze zapewne 1 mln zł na promocję. Łącznie mówimy więc o 9,7 mln zł wsparcia – wyliczał Wilczewski.
Dodał również, że takie finansowanie to duże obciążenie dla budżetu miasta, które jego zdaniem powinno wspierać rozwój sportu w sposób bardziej wyważony.
W porannej rozmowie redaktor Daniel Rutkowski przypomniał, że klub miałby odkupić akcje od miasta w przyszłości. Wilczewski jednak sceptycznie podchodzi do tej deklaracji.
– Te akcje nie mają żadnej wartości. Stal Gorzów nie ma majątku, który można zastawić. Mówimy tu wyłącznie o wartości marketingowej klubu, wycenionej na 9 mln zł. Miasto nie powinno być właścicielem klubu, który powinien sam na siebie zarabiać – podkreślił radny na antenie Radia Gorzów.
Z danych wynika, że miejskie dofinansowanie miałoby pokrywać 40% budżetu Stali Gorzów. W ocenie Wilczewskiego, to zbyt duży udział. – Miasto powinno finansować kluby maksymalnie do 20% budżetu. Potrzebujemy nowych zasad wsparcia dla sportu, które uwzględnią odpowiedzialne gospodarowanie miejskimi pieniędzmi – mówił radny.
Wilczewski przypomniał także, że miasto wydało 5,8 mln zł na dofinansowanie klubu w ubiegłym roku. - W ubiegłym roku miasto dofinansowało Stal Gorzów kwotą w wysokości 5,8 mln. No to teraz wsparcie klubu 2,5 mln zł byłoby super, więc uratujmy Stal, niech sobie jeżdżą. Ale nie dawajmy im żadnych innych pieniędzy. Mówienie, że jest to tylko 2,5 mln zł jest wypaczeniem - pdokreślał radny Wilczewski.
Wilczewski zwrócił uwagę na problem nierównomiernego finansowania sportu w Gorzowie. -Pamiętam jaką dyskusję prowadziłem z miastem, aby oświetlić stadion przy ul. Wyszyńskiego, aby mieszkańcy mieli gdzie wieczorem biegać. Mowa była o kwocie 20 tys. zł rocznie dla mieszkańców, a tutaj lekką ręką wydajemy ponad 9 mln zł. Mieszkańcy nie mają gdzie uprawiać sportu, dzieciaki biegają po ciemku, a tutaj dajemy sobie na sport zawodowy. To jest niewłaściwe. To nie może być tak, że ktoś nam mówi, że musimy kupić te akcje. W tym przypadku trzeba merytorycznie dyskutować oraz rozważyć wszystkie za i przeciw - podkreślał radny Piotr Wilczewski w porannej rozmowie na radiowej antenie.
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Największe przeboje Edyty Geppert
20 marca 2025
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |