• Dziś 10°/8°
  • Jutro 13°/7°
Wiadomości

Śmiertelnie potrącił 10-latka. Czeka na akt oskarżenia

14 maja 2024, 10:32, Anna Kluwak
fot. archiwum
Trwa śledztwo w sprawie Krzysztofa P., który śmiertelnie potrącił 10-letniego Mateusza i uciekł z miejsca wypadku. Od momentu zatrzymania mężczyzny minęły już 3 miesiące. Dlatego też prokurator złożył wniosek o przedłużenie tymczasowego aresztu, do którego przychylił się Sąd Rejonowy w Gorzowie. Tym samym mężczyzna spędzi w areszcie kolejne 3 miesiące.

Wracamy do sprawy tragedii, która rozegrała się na początku lutego w Wawrowie koło Gorzowa. 26-letni Krzysztof P., który kierował wypożyczonym BMW, śmiertelnie potrącił 10-letniego Mateusza. Chłopiec, który miał jechać z rodziną na ferie, zmarł w szpitalu.

Krzysztof P. został zatrzymany następnego dnia, jak wsiadał do taksówki przy ul. Ogińskiego. Oprócz niego zostały zatrzymane dwie inne osoby, które pomagały mu porzucić rozbite BMW w lesie koło miejscowości Lipy oraz zacierały ślady. To 28-letni Arkadiusz P., brat zatrzymanego mężczyzny oraz 24-letnia Paulina M. Oboje usłyszeli zarzut poplecznictwa, za co grozi im do 5 lat więzienia.

Krzysztof P. usłyszał zarzuty spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym, ucieczkę z miejsca zdarzenia oraz prowadzenie pojazdu wbrew orzeczonemu wcześniej zakazowi. Został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

To oznaczało, że w piątek 10 maja Krzysztofowi P. kończył się tymczasowy areszt. Dlatego też portal gorzowianin.com postanowił sprawdzić, co dzieje się w sprawie 26-latka i czy możemy spodziewać się w najbliższym czasie aktu oskarżenia.

Przedłużony tymczasowy areszt dla Krzysztofa P., który śmiertelnie potrącił 10-latka w Wawrowie koło Gorzowa. Mężczyzna czeka na akt oskarżenia

- Prokurator prowadzący śledztwo złożył wniosek do Sądu Rejonowego o przedłużenie tymczasowego aresztu o kolejne 3 miesiące. Sąd przychylił się do wniosku prokuratora i przedłużył areszt. Jednak decyzja jest nieprawomocna. Oskarżonemu przysługuje prawo do złożenia zależenia i odwołania się od tej decyzji – mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com Łukasz Gospodarek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.

Cały czas prowadzone jest śledztwo i kompletowany jest materiał dowodowy w tej sprawie. Dopiero, kiedy śledczy będą mieć skompletowany materiał dowodowy, prokurator będzie mógł skierować akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Gorzowie. Krzysztofowi P. grozi do 20 lat pozbawienia wolności.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości