• Dziś 10°/8°
  • Jutro 13°/8°
Wiadomości

Rodzice z zarzutami za znęcanie się nad noworodkiem! Chłopiec ma wewnętrzne obrażenia głowy

29 marca 2024, 14:24, Anna Kluwak
Prokurator przedstawił zarzuty znęcania się nad 22-dniowym chłopcem matce i ojcu dziecka. Noworodek ma wewnętrzne obrażenia głowy. Rodzice nie przyznają się do winy, jednak złożyli wyjaśnienia. Prokurator prowadzący sprawę złożył wniosek o tymczasowe aresztowanie 24-letniej matki i 25-letniego ojca noworodka. Chłopiec w stanie skrajnie ciężkim przebywa w szpitalu w Poznaniu.

Wracamy do sprawy 22-dniowego noworodka, który trafił w ciężkim stanie do Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie, a następnie został przetransportowany do Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu. 

Do sprawy została zatrzymana 24-letnia matka oraz 25-letni ojciec. Oboje mieli zostać pierwotnie przesłuchani w czwartek 28 marca, ale ostatecznie czynności zostały z nimi przeprowadzone w piątek 29 marca.

- Zawiadomienie złożone przed ordynatora oddziału szpitala w Gorzowie dotyczyło spowodowania obrażeń u noworodka. Policja pod nadzorem prokuratora podjęli działania. Byli przesłuchiwani świadkowie, gromadzono dokumentację medyczną. To dało podstawę do tego, aby rodziców zatrzymać, a w piątek 29 marca przedstawić im zarzuty. Zarówno matka jak i ojciec usłyszeli zarzut znęcania się nad dzieckiem oraz spowodowania ciężkich obrażeń ciała. Ze wstępnych ustaleń wynika, że dziecko ma wewnętrzne obrażenia głowy.  Nie przyznali się do winy, jednak złożyli wyjaśnienia - mówi prokurator Agnieszka Hornicka-Mielcarek, Prokurator Rejonowy w Gorzowie.

Jeszcze w piątek 29 marca prokurator prowadzący sprawę złoży wniosek do Sądu Rejonowego w Gorzowie o 3-miesięczny tymczasowy areszt dla 24-letniej matki i 25-letniego ojca noworodka. Natomiast w sobotę 30 marca odbędzie się posiedzenie aresztowe.

Według informacji do których dotarł portal gorzowianin.com 22-dniowy chłopiec leży pod respiratorem w szpitalu w Poznaniu. Jego stan jest skrajnie ciężki. - Byłem w stałym kontakcie z ordynator oddziału neonatologii, która poinformowała mnie, że 30 lat pracuje w zawodzie i po raz pierwszy miała do czynienia z tego typu przypadkiem. To jest przerażające, to jest coś,  z czym trudno się pogodzić – przyznał Robert Surowiec, wiceprezes Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości