Plaga kradzieży rowerów w Gorzowie. Czytelnik: Kradną skąd się da

fot. czytelnik Jakub

Do redakcji portalu gorzowianin.com zgłosił się czytelnik Jakub, który prosi o nagłośnienie kradzieży rowerów na os. Górczyn oraz Manhattan, która nasiliła się w ostatnim czasie. Jak podkreśla mieszkaniec Gorzowa to już prawdziwa plaga, sam zresztą padł ofiarą, a jego rower skradziono z klatki schodowej.

- Kradną rowery, skąd się da. Dzieciakom z boiska, z piwnic w blokach, podwórek czy też sprzed samych drzwi do mieszkania. Gorzowskie grupy w mediach społecznościowych toną w ogłoszeniach o skradzionych rowerach. Sam niedawno tego doświadczyłem i wiem, jaka jest to bezradność – opowiada czytelnik Jakub.

Rower naszego czytelnika został skradziony w czwartek 3 sierpnia w godz. 12-16 z klatki w bloku przy ul. Moraczewskiego koło kupca Gorzowskiego. Rower ma charakterystyczne pomarańczowe napisy oraz torbę bagażnikową. - Jest w idealnym stanie, praktycznie nowy. Dlatego proszę o każdą możliwą informację na jego temat. Dla znalazcy przewidywana jest nagroda – podkreśla pan Jakub.

Do kradzieży rowerów doszło również pod koniec lipca przy ul. Czartoryskiego czy też w nocy z wtorku 8 sierpnia na środę 9 sierpnia na Soskowskiego i Planu Jana Pawła II.

- Ukradziono rower mojego syna z podwórka przy ul. Sosnkowskiego/Janockiego. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie, proszony jest o informację. Złodzieju ,żeby jadąc opona Ci rąbła! Sprawa zgłoszona na policję! - napisała Angelika. - W nocy również i nam ukradł ktoś rower z klatki przy ul. Plac Jana Pawła. Złodziej przeciął zapięcie, a kilka dni wcześniej przeciął zapięcie na rowerze córki - opowiada Gabriela.