Doskonale rozpoczęli drugoligowe rozgrywki koszykarze GKK I LO Gorzów. Pokonali oni bardzo pewnie na własnym parkiecie KK Świecie 101:69.
W pierwszej kwarcie nasi zawodnicy grali na znakomitej skuteczności w ataku. Potrafili zaaplikować swoim rywalom aż 28 punktów. Z początku był to mecz walki, z której to gorzowianie wychodzili zwycięsko. W drugich dziesięciu minutach gra się wyrównała. Podopieczni Janusza Wierzbickiego kontrolowali wynik i do przerwy zawodnicy obu ekip schodzili przy prowadzeniu gospodarzy 49:42.
W drugiej połowie gorzowscy koszykarze wyszli jeszcze bardziej zmobilizowani. Znakomicie zadziałała obrona. Gracze z Gorzowa pozwolili sobie rzucić tylko piętnaście punktów, sami rzucając dwadzieścia pięć. Po trzydziestu minutach na tablicy widniał wynik 74:57 i gospodarze coraz bardziej mogli myśleć o zdobyciu dwóch punktów w tym meczu. Ostatnia kwarta to prawdziwy nokaut. Grający na luzie miejscowi zawodnicy rzucili gościom dwadzieścia siedem punktów i przekroczyli magiczną granicę stu punktów w meczu. Ostatecznie GKK I Lo Gorzów wygrało z KK Świecie 101:69. - Był to mecz walki. Owszem, były błędy w obronie w pierwszej połowie, ale w drugiej zagraliśmy w tym elemencie gry znakomicie. Wyszły dobrze przepracowane treningi. Tak właśnie mieliśmy zagrać, wyszły zbiórki i szybkie kontry. Tak to właśnie miało wyglądać. - tłumaczył wyraźnie zadowolony trener gorzowskiego klubu Janusz Wierzbicki.
GKK I LO Gorzów - KK Świecie 101:69 (28:22, 21:20, 25:15, 27:12)
punkty dla GKK I LO zdobywali: Ejsmont 28, Cierzniewski 15, Mysior 11, Rogacewicz 7, Owczarek 6, Pęczek 6, Borowski 5, Latecki 5, Plawucki 5, Wojciechowski 5, Czelusta 4 i Mańkowski 4
Przypomnijmy, że gorzowscy koszykarze zaprezentują sie publiczności podczas meczu o 3 miejsce Speedway Ekstraligi: Caelum Stal Gorzów - Unibax Toruń.