• Dziś /3°
  • Jutro /2°
Wiadomości

Raz, dwa trzy... dziś pociągiem nie pojedziesz Ty!

29 maja 2023, 20:36, Marcin Kluwak
Inne przyczyny związane z działalnością przewoźnika kolejowego, awaria taboru, złe warunki atmosferyczne - to tylko część z ogromnego wachlarza "wymówek" jakie stosuje przewoźnik, który wozi pasażerów na linii kolejowej 203 pomiędzy Kostrzynem, Gorzowa i Krzyżem. Od kilku dni pasażerowie Polregio znów losują. Uda się, czy się nie uda?

Jesteśmy skazani na przesiadki. Niewielka ilość bezpośrednich połączeń dalekobieżnych sprawia, że chcą wydostać się z Gorzowa w innym kierunku niż Warszawa, musimy dotrzeć do stacji przesiadkowej. Ważne więc jest to, aby pociągi regionalne, dowożące pasażerów do Kostrzyna, Krzyża czy nawet Poznania jeździły punktualnie. Z tym bywa różnie, a w ostatnich dniach pasażerowie z Gorzowa i okolic muszą grać w ruletkę. Przyjedzie, czy nie przyjedzie

Na tablicy jedno, w internecie coś innego

System dynamicznej informacji pasażerskiej, który w czasie remontu zamontowano w Gorzowie to nic innego, jak dynamiczne (czyli zmieniające się) wyświetlanie komunikatów o przyjeżdżających pociągach. W piątkowe popołudnie na dworcu w Gorzowie na tablicy - przy pociągu z Krzyża do Kostrzyna widniał komunikat o opóźnieniu - 90 minut. Zdyszany pasażer wpadł na peron, pytając, czy pociąg do Kostrzyna już odjechał. Nie odjechał i jak się później okazało, nawet nie przyjechał. 

W internecie, na stronach PLK (Portal Pasażera) komunikat o odwołaniu pociągu już był. Na dworzec w Gorzowie jeszcze nie dotarł. Pasażerowie, którzy niekoniecznie "ogarniają" kolejowe aplikacje, mogliby czekać na dworcu kilka godzin... 

Gehenna trwa. Wypadnie jedno ogniwo i cały plan się sypie

Problemy pasażerów z Gorzowa i okolic rozpoczęły się (według wspomnianego wcześniej portalu pasażera) już w czwartek. Prawie wszystkie pociągi uruchamiane przez Polregio napotkały na trasie jakieś utrudnienia i to w różnych miejscach. Raz było to Stare Kurowo, raz Bogdaniec, a jeszcze innym razem Drezdenko. W większości przypadków przyczyna utrudnienia jest jedna: awaria taboru. 

Ale na tym przygody się nie kończą, bo przewoźnik ma naprawdę szeroki wachlarz wymówek. Począwszy od wspomnianej "awarii taboru", poprzez "inne przyczyny związane z działalnością przewoźnika" do "awarii systemów sterowania" bądź "złych warunków atmosferycznych". Szynobusy obsługujące LK203 czasami padają jak muchy (gdy zrobi się cieplej), są też zdarzenia losowe (wypadki). Gdy brak taboru, przewoźnik wysyła w trasę autobusy, które jadą drogą okrężną, muszą wjechać do każdej wioski i podjechać pod każdy przystanek. To powoduje opóźnienia i frustracje u pasażerów.

Jeżeli planujecie w najbliższych dniach podróż pociągiem do lub z Gorzowa, lepiej uzbrójcie się w cierpliwość. Nie planujcie też przesiadek mniejszych niż 30 minut, chociaż i to może być za mało. A przede wszystkim sprawdzajcie aktualne opóźnienia i komunikaty w internecie. 


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości