Od kilku tygodni mieszkańcy osiedla Europejskiego dopytywali się dlaczego przychodnia przy ul. Londyńskiej jest zamknięta i doktor Dariusz B. nie przyjmuje pacjentów. Na drzwiach przychodni została wywieszona kartka: "Szanowni pacjenci. Informujemy, że z przyczyn niezależnych od nas, poradnia będzie nieczynna do środy 1 lutego. Za zaistniałe niedogodności bardzo przepraszamy. Pomoc medyną można uzyskać w Szpitalnym Oddziale Ratunkowym przy ul. Dekerta - pilne przypadki lub u lekarza POZ. Przepraszamy".
Faktycznie, od czwartku 2 lutego przychodnia zaczęła przyjmować pacjentów, ale wciąż bez doktora Dariusza B. Wśród mieszkańców osiedla pojawiła się informacja, że przychodnia ma zostać zlikwidowana, dlatego też przygotowali specjalne listy poparcia.
- Właśnie wracam z przychodni na os. Europejskim, dostałam informację, że chcą ją zlikwidować, zamknąć. Stąd moja prośba, kto może niech udostępnia, kto może niech się przejdzie do przychodni. Są petycje do podpisania. Może wspólnie uda się zachować tak potrzebną instytucję na osiedlu. Im więcej osób się sprzeciwi tym większa szansa na wygraną - podkreśla pani Beata, mieszkanka os. Europejskiego. - W przychodni są listy poparcia dla doktora. Zawsze miła obsługa i co ważne badanie w tym samym dniu co zapis. Podpiszmy listy by jej nie stracić - podkreśla Adam, mieszkaniec os. Europejskiego.
Jak dowiedział się portal gorzowianin.com, nieobecność doktora Dariusza B. jest nieprzypadkowa, bo znany lekarz został zatrzymany. Postępowanie w sprawie Dariusza B. prowadzi II wydział do spraw Przestępczości Gospodarczej Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
- Prokuratura Okręgowa w Gorzowie prowadzi postępowanie związane m.in. z nieprawidłowościami w zakresie rozliczeń z NFZ. Z uwagi na dobro śledztwa, na obecnym etapie nie ma możliwości udzielania innych informacji - mówi w rozmowie z portalem gorzowianin.com Magdalena Piasecka z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
Jak się okazuje, to nie pierwsze problemy doktora B. z prawem. W grudniu 2019 roku w przychodni interweniował detektyw Rutkowski. Chodziło o to, że Dariusz B. miał wsiadać za kierownicę auta pomimo braku prawa jazdy, które zostało mu odebrane za jazdę pod wpływem alkoholu. Podczas interwencji doszło do awantury i na miejscu pojawiła się policja.
Murem w obronie swojego rodzinnego lekarza stają ci, którzy się u niego leczyli. W sieci można przeczytać praktycznie same pozytywne opinie na temat pracy zawodowej doktora Dariusz B. Złego słowa nie dadzą powiedzieć spotkani przed przychodnią pacjenci lekarza.
- Zawsze bardzo uczynny, starał się pomóc, wsłuchiwał się w potrzeby pacjentów. Kiedy tylko bym nie przyszedł, zawsze stawiał celną diagnozę. Ja i moja cała rodzina byliśmy jego pacjentami. Zastanawiam się teraz co zrobić, bo do przychodni na Baczyńskiego się nie zapisze - mówi jeden z naszych czytelników, mieszkaniec osiedla Europejskiego.
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |
|
Najpiękniejsze melodie świata, czyli od opery do musicalu!
1 marca 2025
kup bilet |