• Dziś /0°
  • Jutro 10°/8°
Wiadomości

Śmierdzący problem. Prezydent Wójcicki zabiera głos

4 września 2022, 19:37
W ostatnich dniach mieszkańcy Gorzowa skarżyli się na nieznośny zapach unoszący się z pól pod Gorzowem. Wszystko przez to, że rolnicy tuż po żniwach tradycyjnie nawożą swoje pola m.in. obornikiem. Temat uciążliwego smrodu znad pól został poruszony podczas ostatniej Sesji Rady Miasta Gorzowa.

W ostatnich dniach mieszkańcy os. Górczyn i Manhattan w Gorzowie narzekali na uciążliwe zapachy unoszące się znad pół w rejonie Wojcieszycach i Różanek. Wszystko przez to, że tradycyjnie po żniwach, rolnicy nawożą pola za pomocą obornika. Jednak zdarza się również, że na pola jest wywożona również gnojowica. Dlatego też, kiedy wiał wschodni wiatr, smród był nie do wytrzymania, o czym relacjonowali czytelnicy portalu gorzowianin.com. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule "Czytelnik: Smród taki, że nie można okna otworzyć".

Jak już informowaliśmy, problemem nie jest samo rozrzucanie obornika, ale fakt, że rolnicy nie pokrywają go od razu ziemią. Żeby rozsypany na polu nawóz nie zaczął śmierdzieć, należy przykryć go ziemią w ciągu 48 godzin. Wielu rolników tego nie robi, co może wiązać się z konsekwencjami. Za niewłaściwe nawożenie rolnik może zapłacić grzywnę.

Temat uciążliwych zapachów znad podgorzowskich pól został również poruszony podczas ostatniej Sesji Rady Miasta. - Temat, który co roku pojawia się i znika późnym latem, to bardzo nieprzyjemny zapach, który pojawia się na os. Górczyn i Manhattan. Znów mamy do czynienia z takim stanem. Jest to spowodowane tym, że rolnicy nawożą swoje pola. Dlatego apeluję do ludzi, który za to odpowiadają, bo to naprawdę źle wpływa do mieszkańców. W tym roku fetor jest nie do wytrzymania. Można się uśmiechać, że są to pola należące do sąsiedniej gminy, ale negatywnie wpływają na naszych mieszkańców - mówił podczas sesji Robert Surowiec, radny Koalicji Obywatelskiej.

Co na to władze Gorzowa? - Co do zapachu, to faktycznie nie odżegnujemy się od tego problemu. Jednak alternatywą dla braku zapachu są chemiczne nawozy sztuczne. Więc jeżeli chcemy jeść ekologiczną żywność, to logiczne jest używanie ekologicznych nawozów. Kolejną rzeczą jest cena. Nawozy naturalne są tańsze, niż nawozy chemiczne, a do tego nawozy sztuczne coraz trudniej kupić i ich cena jest wyższa. Kwestia zapachu jest ważna, dlatego trzeba mobilizować rolników, aby w ustawowym czasie 48 godzin zaorali nawożone pole. Chcielibyśmy, aby był cały czas zachodni wiatr i nie byłoby tego problemu. Dlatego też trzeba to przetrwać – komentował Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości