Mieszkańcy Gorzowa wolą kupić nowy telewizor, zamiast spłacać swoje długi

foto: Marcin Kluwak

Co ważne, ponad połowa tych należności są już zupełnie niemożliwe do ściągnięcia, ponieważ są to zobowiązania pozostawione przez byłych lokatorów, którzy zmarli, oddali, porzucili mieszkanie lub zostali z niego eksmitowani. 

Jakie długi mają mieszkańcy Gorzowa, którzy użytkują lokale administrowane przez ZGM? Otóż w 2021 roku zadłużonych było 1208  gospodarstw domowych. W 400 gospodarstwach to długi do 5 tysięcy złotych natomiast aż 56 gospodarstw w Gorzowie zadłużone jest na kwotę przekraczającą 100 tysięcy złotych!

Jak czytamy w raporcie przygotowanym przez gorzowski magistrat, wielu mieszkańców, którzy mają długi wobec miasta, pomimo wpadania w spiralę zadłużenia, w ogóle nie było zainteresowanych restrukturyzacją długu. Dłużnicy nie mają motywacji do podejmowania zmian w swoim życiu, unikają inwestowania w poprawę warunków mieszkaniowych i nie szanują zajmowanych mieszkań. Jak czytamy w dokumencie - takie osoby z reguły prezentują postawę roszczeniową, a posiadane środki przeznaczają na zaspokajanie swoich potrzeb, czyli zakup dóbr bieżących, np. sprzętu gospodarstwa domowego, nowego telewizora, czy telefonu komórkowego. 

Magistrat podaje też przyczyny, dla których nie udało się zatrzymać wzrostu zadłużenia wśród mieszkańców miasta. Jest to przede wszystkim niewielki wskaźnik zainteresowania programem oddłużeniowym. Tylko co piąte gospodarstwo wyraziło chęć przystąpienia oraz zawarło ugody, dodatkowo sytuację skomplikowała podwyżka stawki czynszu w 2020 roku. Wówczas to stawka bazowa wzrosła z 4,41 zł do 7,81 zł za metr kwadratowy. Przez pandemię wstrzymano też wykonywanie prawomocnych wyroków eksmisyjnych, które stanowiły część składową programu oddłużeniowego. Jak czytamy w dokumencie, wejście w życie ustawy dało dłużnikom przyzwolenie na dalsze bezkarne postępowanie oraz utwierdziło, że nie poniosą żadnych konsekwencji z tytułu niewnoszenia opłat za korzystanie z lokalu.