• Dziś /0°
  • Jutro /8°
Wiadomości

Nie dajmy się oszukać. Jeden telefon może uchronić nasze oszczędności

27 kwietnia 2022, 12:51
50 tysięcy złotych mógł stracić mieszkaniec Gorzowa, któremu oszuści wmówili, że jego bliska osoba uległa wypadkowi. Na szczęście tym razem refleksja przyszła szybko i mężczyzna nie dał się omamić oszustom.

W miniony wtorek, 26 kwietnia 2022 roku, do  mieszkańca Gorzowa Wielkopolskiego na numer stacjonarny zadzwoniła osoba, która przekonywała o wypadku bliskiej mu osoby. Mężczyzna przejął się historią, którą mu przedstawiono, dlatego postanowił, że musi pomóc. Zgodnie z instrukcjami, jakie otrzymał od oszustów pojechał do banku, w którym wypłacił ponad 50 tysięcy złotych. Po powrocie do domu oczekiwał na kolejny telefon.

W międzyczasie postanowił jednak zadzwonić do siostrzenicy, która rzekomo miała ulec wypadkowi. Wtedy dowiedział się, że żadnego zdarzenia drogowego nie było i nie ma potrzeby przekazania żadnych pieniędzy. To jedno połączenie telefoniczne uratowało jego oszczędności.

- Policjanci przypominają, by przy takich opowieściach zachować szczególną ostrożność. Rozmawiajmy o tym ze swoimi bliskimi, którzy z uwagi na wiek mogą być podatni na manipulację oszustów. Zwracajmy uwagę, by sprawdzali, z kim rozmawiają. Oszuści podają się za policjantów, prokuratorów i opowiadają historie, których finałem jest zawsze przekazanie gotówki - opowiada Grzegorz Jaroszewicz z Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie. 

Takie połączenie należy natychmiast przerwać i zadzwonić na numer alarmowy. W razie jakichkolwiek wątpliwości skontaktujmy się z osobą, która rzekomo w wypadku miał brać udział. - Policjanci zwracają się także do pracowników banków czy placówek pocztowych, by rozmawiać z osobami starszymi wypłacającymi duże sumy pieniędzy. Już niejednokrotnie przekonaliśmy się, że odpowiednia reakcja obsługi może uchronić oszczędności zgromadzone na rachunku - dodaje Jaroszewicz. 


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości