• Dziś /5°
  • Jutro /4°
Wiadomości

Przysmaki z okienka w Gorzowie. Zobaczcie ceny kultowych dań

21 kwietnia 2022, 21:01, mk
3,50 za bułkę z pieczarkami na przystanku przy Zakładach Energetycznych? 4 złote za hot-doga „ze ściany”? Nic z tych rzeczy. Jeżeli dawno nie jedliście gorzowskich przysmaków na wynos, te ceny wręcz zwalą Was z nóg.

Jeżdżąc własnym, niskoemisyjnym środkiem transportu po naszym mieście, postanowiliśmy przyjrzeć się cenom popularnych przekąsek, które dostępne są w Gorzowie. Nie ma co ukrywać, ale zainspirowało nas do tego zdjęcie na jeden z grup na FB które zamieścił kolega z naszej konkurencji. Nie mógł on uwierzyć, ile kosztuje słynna już bułeczka z pieczarkami. Szczerze mówiąc - my też nie.

Uzbrojeni w telefon i aparat, wyruszyliśmy do centrum Gorzowa, aby odwiedzić wszystkie bardziej popularne punkty, z których z „okienka” sprzedaje się różnego rodzaju dania i przekąski, bez których - powiedzmy sobie szczerze - życie nie byłoby takie same.

Na pierwszy rzut poszła wspomniana już dwukrotnie bułeczka z pieczarkami. Jej cena poszybowała do - uwaga - 9 złotych za sztukę! Jeszcze parę lat temu, za tę kwotę mogliśmy kupić dwie takie bułeczki. Drugim daniem, które od zawsze sprzedawane jest w tej samej „budce” są hot-dogi. Klasyczne, z surówką, nie jakieś wymyślne, ze stacji benzynowej. Cena - 10 złotych

Drugim odwiedzonym przez nas miejscem, które wciąż dość dobrze funkcjonuje, jest bar o dziwnej nazwie „Hot-dogi ze ściany”, który znajduje się w samym centrum Gorzowa - na ulicy Sikorskiego, naprzeciwko „okrąglaka”. Tam najtańszą wersję hot-doga - z samym ketchupem - dostaniemy za 7 złotych. Nieco bogatsza - z surówką jest za 9, a na wypasie - z surówką, pomidorem, ogórkiem i kukurydzą jest już za 10 złotych. Są też frytki - 7 złotych/porcja, Kebaby - 15-17 złotych i Hamburger z dodatkami za 10 złotych. Najdroższą pozycją w cenniku jest gyros za 20 złotych. Przy okazji poszukiwania prawdziwej nazwy tego baru, trafiliśmy w sieci na świeżą opinię na temat tego miejsca:

- Niezwykle uprzejmy Jegomość, którego zamurowano w tej ścianie co najmniej 20 lat temu, jest ostatnią znaną mi ostoją jedynych słusznych prawdziwych hot-dogów. Parafrazując utwór Lady Pank: nie odmurowywujcie Pana ze ściany, bo hot-dogi wyginą na zawsze.


Z okienka sprzedawane są też różności przy Wełnianym Rynku. Co prawda ten punkt nie jest tak bardzo zakorzeniony w umysłach gorzowian, jak dwa poprzednie, ale frytki ponoć są przednie. Zapłacić za nie też musimy sporo - mała porcja frytek (150 gram) z sosem kosztuje - uwaga - 11 złotych, a duża (250 gram) - 15!

Więcej przysmaków z okienka w obrębie centrum nie znaleźliśmy, oprócz słodkości. Wiosna, co prawda wciąż nieśmiało wkracza w nasze progi, ale chętnych na lody nie brakuje. Lody włoskie z okienka przy Sikorskiego (przy wodospadzie) kosztują teraz: mały: 4,00 zł, średni: 5,00 a duży: 6,00 zł. Idąc dalej - w kierunku katedry - już za hot-dogami ze ściany, spotkamy kolejny punkt z lodami. Tam jednak królują świderki w cenach: 5,50 zł mały oraz 7,50 duży. Deser lodowy z 2 porcjami świderków, polewą i bitą śmietaną będzie nas kosztował 14 złotych! Z okienka lody sprzedaje też słynna Górka i Kulka - na skwerze przy katedrze. Ceny również po inflacji - 6 złotych jedna mała porcja, 8 - średnia, maaxi - 12! 

Na zakończenie - jeżeli jesteśmy przy słodkościach, nie można zapomnieć o pączkach. Te, od kilku dobrych lat sprzedawane są obok bułek z pieczarkami. Pączków tam mamy ogrom i nie sposób się im oprzeć. Może cena - 4 złote za sztukę skutecznie zniechęca do większych zakupów, ale te smaki…

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości