Wiadomości

Miasto chce kupić budynek banku za 1 mln zł i stworzyć tam sklep socjalny

23 lutego 2022, 11:09
Władze Gorzowa chcą wziąć kredyt na ponad 1 mln zł, aby kupić 50% udziałów jeżeli chodzi o budynek po dawnym banku Pekao S.A. przy ul. Jagiellończyka. Miasto chce w ten sposób decydować o tym, jakie budynek będzie miał przeznaczenie. Jak się okazuje, ma tam powstać sklep socjalny. Temu pomysłowi sprzeciwiają się radna Marta Bejnar-Bejnarowicz oraz radny Piotr Wilczewski.

Podczas najbliższej Sesji Rady Miasta Gorzowa, która odbędzie się w środowe popołudnie 23 lutego, gorzowscy radni mają zająć się uchwałą w sprawie "zaciągnięcia zobowiązania na lata 2023-2024 z tytułu zapłaty rat za nabycie nieruchomości". O co chodzi? Jak czytamy w projekcie uchwały "wyraża się zgodę na zaciągnięcie kredytu w wysokości 1 mln 50 tys. zł na lata 2023-2024 z tytułu zapłaty rat za nabycie na rzecz miasta Gorzowa od Banku Pekao S.A.  50% udziałów części w zabudowanej budynkiem administracyjno-biurowym i budynkami garażowymi nieruchomości położonej w Gorzowie przy ul. Jagiellończyka 13". W 2023 roku miasto zaciągnie 550 tys. zł kredytu, a w 2024 roku 500 tys. zł. Pokrycie zobowiązań ma nastąpić z dochodów własnych miasta.

- Zabezpieczenie środków w wysokości 1 mln 50 tys. zł umożliwi realizację przedsięwzięcia obejmującego zapłatę dwóch rat z tytułu nabycia na rzecz miasta Gorzowa od Banku Pekao S.A. 50% udziałów. Miasto jest obecnie właścicielem 36% udziałów części nieruchomości i nabycie 50% udziałów pozwoli na efektywne i racjonalne jej zagospodarowanie - tłumaczy w uzasadnieniu Jacek Szymankiewicz, wiceprezydent Gorzowa.

Jak przekazała radna Marta Bejnar-Bejnarowicz z klubu Kocham Gorzów oraz radny Piotr Wilczewski z Koalicji Obywatelskiej, w budynku dawnego banku, miasto chciałoby utworzyć sklep socjalny, a resztę pomieszczeń wynająć. 

- Miasto chce zgody radnych na zakup 50% udziałów od banku, żeby mieć większość i decydować co z tym budynkiem zrobić. Zakup niemal w promocji, za bagatela 1 mln zł. A zrobić chcą... sklep socjalny. Resztę chyba wynająć. Biznesplan mają pokazać na sesji, bo na komisji nie mieli. Ja uważam, że jak mamy 1 mln zł, to zróbmy z niego coś potrzebnego. Na przykład kupmy 10 pomp ciepła do 10 szkół, żeby nie płacić za gaz. Nawet jedną pompę ciepła wolę niż pół banku. Nie przypominam sobie, żeby ktoś z mieszkańców postulował o zakup banku – ironizuje Marta Bejnar-Bejnarowicz z klubu Kocham Gorzów.

- Temat zakupu udziału nie był w ogóle konsultowany z naszym klubem. Problem jest taki, że nikt z Urzędu Miasta Gorzowa, pomimo naszych próśb nie był w stanie powiedzieć jakie byłyby realne koszty funkcjonowania tego budynku, ile pieniędzy trzeba by było wydać na remont. W poniedziałek ranna Anna Kozak pytała się o to na komisji finansów, natomiast ja pytałem się o to na komisji gospodarki. Jednak nikt nie był w stanie nam odpowiedzieć na nasze pytania. Dopiero dzisiaj na sesji mamy poznać odpowiedzi – mówi Piotr Wilczewski, radny Koalicji Obywatelskiej.

Zarówno radna Bejnar-Bejnarowicz oraz radny Piotr Wilczewski sprzeciwiają się pomysłowi miasta i zapowiadają, że podczas sesji zagłosują na „nie”. - Prezydent mówi, że stworzymy tam sklep socjalny. Trochę się nam to kłóci, bo sklep socjalny za 1 mln zł to zdecydowanie za dużo. A mamy mnóstwo pustych lokali w centrum miasta, gdzie spokojnie taki sklep mógłby powstać z niezbędną infrastrukturą i łatwiejszym dostępem. Zobaczymy co dzisiaj prezydent powie na ten temat. Jestem przeciwko, ponieważ uważam że nie jest to dobry pomysł. Budynek Przemysłówki pokazał nam, że kupowanie ruin w promocyjnej cenie nic dobrego nie przynosi nam na następne lata – komentuje radny Wilczewski.

Jeżeli większość radnych nie będzie „za”, wówczas miasto nie będzie mogło zaciągnąć kredytu na zakup udziałów.

Fotoreportaż



Podziel się

Komentarze

Elvis
Zobacz, jak wygląda Gorzów teraz – kamera na żywo

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości