Konfiskata aut i wyższe kary dla pijanych kierowców. Rząd przyjął projekt zmian

fot. Lubuska policja

Od 1 stycznia 2022 roku obowiązują wyższe kary dla kierowców. Najważniejszą zmianą jest podniesienie wysokości grzywny z 5 tys. zł do 30 tys. zł, wyższe mandaty z przekroczenie prędkości czy zwiększenie maksymalnej liczby punktów karnych przyznanych jednorazowo do 15 punktów.

Jednak to nie koniec zmian, jakie czekają kierowców. Ministerstwo sprawiedliwości od dłuższego czasu mówiło o tym, że będzie chciało zaostrzyć kary wobec pijanych kierowców, które będą polegały na konfiskacie samochodu pijanego kierowcy. We wtorek 8 lutego rząd przyjął projekt reformy kodeksu karnego w tej sprawie. Teraz nowelizacja kodeksu karnego będzie musiała zostać jeszcze przegłosowana przez Sejm i Senat, a na samym końcu uzyskać podpis prezydenta.

Najważniejsze założenia projektu ustawy zaostrzającej kary dla pijanych kierowców

1. Wyższe kary dla pijanych kierowców

Obecnie za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, czyli powyżej 0,5 promila jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności lub karą do 2 lat więzienia. Po zmianach sąd nie będzie mógł zastosować łagodniejszej kary, niż więzienie. To oznacza, że pijany kierowca będzie skazany na co najmniej 1 miesiąc pozbawienia wolności, a maksymalnie na 3 lata.

"Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3."

Oprócz tego, zostaną zaostrzone kary dla osób, które spowodowały wypadek prowadząc pojazd pod wpływem alkoholu. Obecnie za spowodowanie wypadku w stanie nietrzeźwości, gdzie ofiary doznały ciężkiego uszczerbku na zdrowiu lub zginęły grozi kara od 2 do 12 lat więzienia. Natomiast po zmianach będzie to odpowiednio kara od 3 do 16 lat więzienia za spowodowanie ciężkich obrażeń oraz kara od 5 do 16 lat więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku.

2. Konfiskata pojazdu pijanego kierowcy

Według nowych przepisów nietrzeźwy kierowca, który będzie miał powyżej 1,5 promila alkoholu we krwi, straci samochód, niezależnie od tego czy spowodował wypadek drogowy. Policja tymczasowo zajmie jego auto na okres do siedmiu dni, następnie prokurator orzeknie zabezpieczenie tego mienia, a sąd obligatoryjnie orzeknie przepadek pojazdu. Natomiast auto ma obligatoryjnie stracić każdy kierowca, który pod wpływem alkoholu spowodował wypadek.

Co istotne, konfiskacie nie będą podlegały pojazdy w leasingu oraz te, które zostały pożyczone lub są współwłasnością innej osoby. Wówczas sąd orzeknie przepadek równowartości pojazdu sprzed wypadku. Oznacza to, że jeżeli ktoś prowadzi samochód o wartości 200 tys. zł, wówczas będzie musiał zapłacić 200 tys. zł.

Wyjątek: jeśli ktoś, wykonując pracę, prowadzi po pijanemu samochód należący do pracodawcy i nie jest właścicielem albo współwłaścicielem tego pojazdu, grozi mu konieczność zapłaty jedynie nawiązki – co najmniej 5 tys. zł.