• Dziś /-1°
  • Jutro /1°
Wiadomości

Gorzów: Wiele osób nie wyobraża sobie Sylwestra bez fajerwerków

31 grudnia 2021, 15:45
fot. Pixabay
Dzisiaj sylwestrowa noc i wiele osób zadaje sobie pytanie – strzelać czy nie strzelać? Jak się okazuje, wiele osób nie wyobraża sobie Sylwestra bez petard i fajerwerków. Jednak są też przeciwnicy tego typu rozrywki, którzy szczególną uwagę zwracają na zwierzęta.

Kiedy kilka dni temu na portalu gorzowianin.com pojawił się artykuł „Fajerwerki w Gorzowie. Strzelać czy nie strzelać w Sylwestra?”, wśród czytelników portalu rozpoczęła się zagorzała dyskusja. Pojawiły się setki komentarzy, w tym te popierające strzelanie, jak i te broniące zwierząt.

- Strzelać. To tradycja i nie widzę nic przeciwko żeby przez tą minutę czy dwie puścić kilka kolorowych fajerwerków. Uwielbiam oglądać rozświetlone kolorowymi ogniami niebo. Sama mam psa, kocham zwierzaki ale nie popadam w paranoję. Wspieram ile się da przez cały rok. To może nie jedzmy też karpia w Wigilię bo szkoda ryb albo nie palmy lampek na choince bo ekologia - komentuje Ola. - Strzelać. To tylko jedna taka noc. Niedługo zakazane będzie wszystko - podkreśla Marta. - Zakaz burzy, bo psy się boją - drwił z kolei Mateusz. - Niech każdy robi jak mu się podoba. Jedni to lubią, drudzy nie. Mnie to absolutnie nie przeszkadza. Choć bardziej byłbym za fajerwerkami niż jakimiś zwykłymi petardami z których nie ma żadnych efektów po za hukiem - tłumaczy z klei Artur. - Strzelać! Niech się dzieci nacieszą pięknymi fajerwerkami. Nasza córka uwielbia fajerwerki. Nikt świata nie zbaw,i ani nie uchroni zwierząt od hałasu. To tylko jedna noc, a wy wszyscy siejecie taką panikę jakby miał koniec świata nadejść i wszystkie zwierzęta wyginąć - stwierdza z kolei Aleksandra. - Strzelać raz w roku i to solidnie - pisze z kolei Michał. - Sam mam psa, który się boi. Ale raz na 365 dni przez jedną godzinę nic mu nie będzie, ewentualnie kibelek zaliczy na godzinkę - stwierdza Krzysztof. 

- Zdecydowanie nie strzelać, a już na pewno petardami które robią tylko dużo hałasu i dymu... Tego rodzaju zabawy nie zrozumiem oraz wrzucania tego typu petard do przejść podziemnych i śmietników - podkreśla Dominika. - To nie jest tylko jeden dzień. To jest tydzień przed i tydzień po. Moje psy od tygodnia już biorą tabletki na uspokojenie. Ale damy radę. Jak zwykle przesiedzimy to w łazience. Ale co z innymi zwierzętami np. w schroniskach albo bezdomnych?kto je przytuli? To jest tak ogromny stres że ktoś kto nie miał zwierzęcia tego nie zrozumie. Takim osobom proponuje pobyt chociaż pół godzinny w schronisku. A nie robienie gówno burzy z tego że to tylko zwierzęta. Dlatego zdecydowanie nie! - tłumaczy Beata. - Ja wiem że to super widowisko i fajnie się to ogląda, ale mimo wszystko jestem na nie. Gdyby tak ludzie przelali kasę na schronisko zamiast kupować petardy, to zwierzęta byłyby o wiele szczęśliwsze - przyznaje Irmina.

Z kolei w naszej ankiecie, w której zapytaliśmy się, co nasi czytelnicy sądzą o fajerwerkach w Sylwestra wzięły udział 862 osoby. Jak się okazało, 37,35% osób (322 głosy) nie wyobraża sobie Sylwestra bez petard i sztucznych ogni, a 16,82% czytelników (145 głosów) nie strzela, ale lubi patrzeć na pokazy fajerwerków. Natomiast 31,9% osób (275 głosów) stwierdziło, że nie strzela w Sylwestra, ponieważ zwierzęta są ważne. Z kolei dla 12,99% osób (112 głosów) kupowanie petard i fajerwerków to strata pieniędzy. A 0,93% (8 głosów) nie ma zdania na temat fajerwerków.

{_178}

W tym roku miasto zrezygnowało z miejskiego sylwestra, więc setki gorzowian będą odpalać petardy i fajerwerki przed swoimi domami lub w miejscach, gdzie bawią się ze znajomymi. Niektóre osoby wrzucają zdjęcia do sieci, gdzie chwalą się swoim arsenałem na sylwestrowy wieczór.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości