Dzieci nie mają boiska na os. Europejskim. Same postanowiły je zrobić [zdjęcia]

fot. Krzysztof Jasiński

Zobacz galerię (6)

Osiedle Europejskie to jedno z najbardziej dynamicznie rozwijających osiedli mieszkaniowych w Gorzowie. Na terenie byłego poligonu nowe bloki mieszkalne rosną dosłownie jak grzyby po deszczu. Jak zapowiada deweloper, który buduje nowe mieszkania, w przeciągu najbliższych lat osiedle się tak rozrośnie, że będzie sięgało aż do ul. Dobrej. Dlatego też dla osób, które decydują się tam zamieszkać, ważna jest infrastruktura i dojazd do miasta. Niestety tej infrastruktury dla dzieci i młodzieży wciąż brakuje. Na osiedlu dopiero w tym roku zostanie otwarte przedszkole, które przyjmie 100 dzieci. W planach jest również budowa przedszkola z oddziałami żłobkowymi.

Natomiast najmłodsi oraz ich rodzice podkreślają, że na Europejskim nie ma nawet boiska z prawdziwego zdarzenia, gdzie dzieci mogłyby po prostu spędzać wolny czas. Dlatego też do portalu gorzowianin.com, napisał pan Krzysztof, mieszkaniec os. Europejskiego, który zwrócił uwagę na brak boiska, ale i postawę dzieci, które postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce.

- Jest mi wstyd jako mieszkańcowi os. Europejskiego, że odkąd istnieje osiedle, nie zostało tutaj wybudowane żadne boisko. Gdzie w takim razie dzieci mają grać w piłkę? We wtorek 13 kwietnia zarząd spółdzielni zakazał gry w piłkę na trawniku przed blokiem. Trudno się nie zgodzić z takim rozporządzeniem, gdyż z trawnika zrobiło się błoto. Tyle się mówi żeby dzieci nie siedziały przed komputerem, wpadają w wir wirtualnej rzeczywistości, że mają zbyt mało aktywności fizycznej – podkreśla pan Krzysztof Jasiński, mieszkaniec os. Europejskiego.

Jak się okazało, dzieci z osiedla postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić boisko do gry w piłkę nożną. Jak relacjonuje pan Krzysztof dzieci w wieku od 5 do 10 lat pod opieką dorosłych zaczęły sprzątać niezagospodarowany kawałek ziemi pomiędzy blokami przy ul. Londyńskiej, a ul. Myśliborską.

- Z niedowierzaniem patrzyłem co oni wyprawiają. Dzieci same, swoimi małymi rączkami oczyszczały teren z trawy, chaszczy i śmieci. Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd, żeby dzieci na zaplanowanym osiedlu w XXI wieku nie miały boiska i nie mówię o orliku za miliony, ale o kawału trawy z dwiema bramkami – podkreśla nasz czytelnik Krzysztof.

Zwróciliśmy się z pytaniami do Urzędu Miasta Gorzowa czy miasto ma w planach budowę jakiegokolwiek boiska sportowego dla dzieci i młodzieży.

Fotoreportaż

1/6 Dzieci posprzątały teren i zrobiły boisko

2/6 Dzieci posprzątały teren i zrobiły boisko

3/6 Dzieci posprzątały teren i zrobiły boisko

4/6 Dzieci posprzątały teren i zrobiły boisko

5/6 Dzieci posprzątały teren i zrobiły boisko

6/6 Dzieci posprzątały teren i zrobiły boisko