Ile pojazdów zostało skradzionych w Polsce w zeszłym roku?

Statystyki a rzeczywista liczba skradzionych samochodów

Dane z Centralnej Ewidencji Pojazdów mówią o 6910 pojazdach osobowych i dostawczych o DMC do 3,5 tony, skradzionych w 2020 roku. Dane te obejmują wyłącznie pojazdy wyrejestrowane z ewidencji z powodu kradzieży. W porównaniu z ubiegłym rokiem jest to ilość zbliżona. Statystyki te nie obejmują jednak samochodów, które zostały skradzione i niewyrejestrowane. Dane policyjne nie są w nich bowiem ujęte. Ponieważ część skradzionych pojazdów udało się policji odzyskać, nie zostały one wyrejestrowywane. Ponadto nie każdy kierowca, któremu skradziono auto, dopełnił obowiązku wyrejestrowania. Oznacza to, że rzeczywista liczba skradzionych samochodów jest znacznie wyższa, niż wskazuje na to Centralna Ewidencja Pojazdów. Dla osób kupujących auto z rynku wtórnego wiąże się to z dużym ryzykiem. Kupno kradzionego samochodu może zostać zakwalifikowane jako paserstwo, co nie tylko grozi utratą samochodu, ale także oskarżeniem przed sądem. By tego uniknąć, sprawdź bazę danych skradzionych pojazdów.

Jak sprawdzić, czy samochód jest kradziony?

Chcąc upewnić się, że samochód, który chcemy kupić, nie pochodzi z kradzieży, należy sprawdzić jego historię. Możemy to zrobić na rządowej stronie, jednak nie znajdziemy tam szczegółowych informacji, a tylko te pochodzące z urzędów. Potrzebujemy w tym celu numeru rejestracyjnego i daty pierwszej rejestracji. Jeżeli złodzieje rozebrali pojazd na części i uzupełnili nimi inne auta, z pewnością się o tym fakcie nie dowiemy.

Do upewnienia się, że auto nie jest kradzione, niezbędny jest numer VIN. Jest to indywidualny numer nadawany każdemu pojazdowi przez producenta. Jest on umieszczany w różnych miejscach w zależności od marki. Składa się z ciągu 17 cyfr i liter. Należy go odszukać i sprawdzić jego zgodność z dokumentami. Jeżeli numer VIN jest nieczytelny lub niezgodny z dokumentami, zdecydowanie bezpieczniej będzie zrezygnować z zakupu.

Odkodowanie numeru VIN

Numer VIN to nie tylko zgodność oznaczenia samochodu z dokumentami. Dzięki niemu poznamy szczegółową historię pojazdu. Za niewielką opłatą możemy uzyskać raport na temat danego auta. Znajdą się w nim wszystkie przeglądy, naprawy, udział w wypadkach. Upewnimy się również, że stan licznika jest zgodny z rzeczywistością. Poznamy ponadto dokładnie stan techniczny i co najważniejsze, dowiemy się, czy samochód nie jest kradziony. Unikniemy dzięki temu wielu kłopotów, a nawet utraty auta. Raport wykaże również, czy nie jest ono objęte zajęciem komorniczym. Na stronie: bestvin.pl znajdziemy wiodące na polskim rynku platformy dekodujące. Sprawdzimy na nich auto zarejestrowane nie tylko w Polsce, ale także w całej Europie, USA, Kanadzie, a nawet w Azji.

Na rynku wtórnym wiele aut pochodzi z kradzieży. Dlatego zakup używanego pojazdu powinien być rozważny. By uniknąć kłopotów i nie dać się oszukać, warto odkodować numer VIN. Skrywa on całą historię interesującego nas modelu.