• Dziś /-1°
  • Jutro /0°
Wiadomości

Sprawa znęcania się nad małą Hanią ponownie w sądzie

7 października 2020, 15:32, red
fot. archiwum
Kamil K., który miał znęcać się nad córką partnerki został uniewinniony w połowie stycznia 2020 roku. Prokurator złożył apelację, a Sąd Okręgowy uchylił wyrok sądu I instancji. To oznacza, że cała sprawa ruszy od początku i mężczyzna jeszcze raz zasiądzie na ławie oskarżonych. Pierwszą rozprawę zaplanowano na czwartek 15 października.

Tą sprawą wiosną 2017 roku żyła cała Polska. Do mieszkania na 4 piętrze przy ul. Słonecznej w Gorzowie zostało wezwane pogotowie – wezwała je matka 2-letniej Hani. Kobieta wraz ze swoim partnerem Kamilem K. twierdziła, że dziecko wypadło im z wózka. Nieprzytomna 2-latka została zabrana w bardzo ciężkim stanie do gorzowskiego szpitala - miała uraz głowy, odbite płuca oraz inne, liczne obrażenia. Lekarze nie dali wiary w to, że obrażenia jakich doznała dziewczynka, zostały spowodowane przez wypadnięcie z wózka, dlatego też o całej sprawie powiadomili policję.

Chociaż na początku policja zatrzymała zarówno pijaną matkę, jak i jej partnera, który również był pod wpływem alkoholu. To ostatecznie Kamil K. usłyszał zarzuty w tej sprawie. Mężczyzna był oskarżony o znęcanie się nad 2-letnią Hanią oraz o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u dziecka.

Przez trzy lata w Sądzie Rejonowym w Gorzowie toczył się w tej sprawie Wszystkie rozprawy odbywały się za zamkniętymi drzwiami - proces był niejawny z uwagi na dobro dziecka. Kamilowi K. groziło do 10 lat więzienia. Natomiast prokurator wnioskował o 5 lat pozbawienia wolności dla mężczyzny, a kolei obrońca chciał uniewinnienia. W połowie stycznia 2020 roku zapadł wyrok w tej sprawie i sąd uniewinnił Kamila K. Sędzia tłumaczył, że jest zbyt wiele wątpliwości i nie może skazać mężczyzny. Po zapoznaniu się z uzasadnieniem prokurator prowadzący sprawę zaskarżył wyrok.

- Prokurator odwołał się od wyroku. Apelacja została rozpoznana przez Sąd Okręgowy, który uchylił wyrok sądu I instancji. Sprawa została skierowana do ponownego rozpoznania w Sądzie Rejonowym w Gorzowie – komentuje Lidia Wieliczuk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gorzowie.

To oznacza, że cały proces ruszy od początku. Pierwszą rozprawę w tej sprawie zaplanowano na czwartek 15 października 2020 roku. Zapewne i tym razem zostanie wyłączona jawność z uwagi na dobro dziewczynki.

Co wydarzyło się na os. Słonecznym?

Dramat 2-letniej wówczas Hani wydarzył się 29 marca 2017 roku w mieszkaniu na 4 piętrze przy ul. Słonecznej w Gorzowie. Dziewczynka trafiła do szpitala w bardzo ciężkim stanie – miała uraz głowy, odbite płuca oraz inne, liczne obrażenia. Dziecko przeszło pilną operację i zostało wprowadzone w stan śpiączki farmakologicznej. Następnie mała Hania została przewieziona do szpitala w Szczecinie, gdzie wybudzono ją ze śpiączki i przez wiele rehabilitowano.

Kamil K. miał zostać 29 marca 2017 roku sam w domu z Hanią i doprowadzić do obrażeń u dziewczynki. Mężczyzna miał wówczas 1 promil alkoholu w organizmie i twierdził, że Hania wypadła mu z wózka. Hania i jej starsza siostra zostały odebrane matce, przebywają obecnie w rodzinie zastępczej.


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości