Kolorowe maseczki trafią do służb [film]

fot. Marcin Kluwak

Inicjatorką akcji pomocowej dla gorzowskich służb jest społeczniczka Agnieszka Kosacka, która jak sama mówi, myślała, że porywa się z motyką na słońce, jednak odzew ludzi dobrej woli, którzy chcieli dołączyć do akcji był ogromny.

- Jestem z natury taka, że jak usłyszę tylko, że komuś coś brakuje, to od razu staram się pomóc. Okazało się, że obecnie potrzeby szpitala czy pogotowia są o wiele większe niż się na początku wydawało. W mojej grupie maseczki szyją obecnie cztery panie, w tym pani Karolina. Te maseczki są wyjątkowe, ponieważ są robione z dobrego serca oraz w trudnej sytuacji z jaką się obecnie mierzymy - opowiada Agnieszka Kosacka, gorzowska społeczniczka.

Pani Karolina, krawcowa z ul. Pocztowej kiedy usłyszała, że jest organizowana akcja pomocowa dla służb, które potrzebują środków ochrony osobistej, nie czekała ani chwili i sama postanowiła pomóc.

- Swoje klientki odesłałam do domu, nie szyję dla nich w tej chwili. Każda pomoc jest potrzebna, więc postanowiłam również to robić. Mam zapas bawełny, flizelinę, gumkę, więc po prostu biorę i robię. Maseczka jest wąska przy uszach, a na twarzy się naciąga i dobrze zakrywa twarz oraz brodę - opowiada Karolina Kluk, gorzowska krawcowa z ul. Pocztowej.

Widać, że maseczki wychodzą spod fachowej ręki, ponieważ mają specjalne zakładki i dopasowują się do twarzy. Ponadto są kolorowe i po prostu cieszą oko – maseczki, które szyje pani Karolina są w kwiatki, kotki, piórka czy też gwiazdki. Wszystkie trafią w najbliższym czasie do straży pożarnej, szpitala czy ratowników medycznych oraz do osób potrzebujących.