Przejazd na skróty na Piaskach zablokowany [zdjęcia]

fot. Anna Kluwak

Zobacz galerię (7)

W czwartek 3 października na portalu gorzowianin.com opisywaliśmy problem na os. Piaski, który dotyczył kierowców jeżdżących na skróty przez chodnik i pas zieleni przy ul. Kazimierza Wielkiego koło marketu. Mieszkańcy os. Piaski podkreślali, że zachowanie kierowców jest po prostu niebezpieczne i stwarza zagrożenie dla pieszych.

- Mieszkańcy Piasków dojeżdżający do Netto znaleźli rewelacyjne rozwiązanie na ominięcie problemu zamknięcia skrzyżowania ul. Czarnieckiego i Kazimierza Wielkiego. Na parking marketu wjeżdżają bezpośrednio z ul. Kazimierza Wielkiego ścieżką przeznaczoną dla pieszych, niszcząc przy tym spory kawałek zieleni, który wygląda aktualnie źle, a będzie jeszcze gorzej – opisywała czytelniczka Martyna.

Jeden z gorzowian skarżył się również, że straż miejska nie reaguje w ogóle na zgłoszenia. Zwróciliśmy się z prośbą o komentarz do komendanta gorzowskiej straży miejskiej w tej sprawie. W piątek 4 października otrzymaliśmy odpowiedź.

- Straż miejska zareagowała natychmiast na opisane wykroczenie. Po otrzymaniu zgłoszenia strażnicy rozpoczęli kontrole tego rejonu. Za niszczenie zieleni nałożyli dwa mandaty karne na kierujących i zastosowali dwa pouczenia wobec kierowców samochodów. W czasie obecności patrolu straży miejskiej, na widok funkcjonariuszy kierowcy zawracają i nie popełniają wykroczenia – komentuje Andrzej Jasiński, komendant straży miejskiej w Gorzowie.

Jak podkreśla komendant Jasiński, strażnicy miejscy nie mogą być cały czas na os. Piaski, ponieważ w ciągu dnia biorą udział w kilkudziesięciu interwencjach na terenie całego miasta. Jednak patrole będą pojawiały się w rejonie skrzyżowania ul. Kazimierza Wielkiego i Czarnieckiego, a kierowcy łamiący przepisy będą musieli liczyć się z karami grzywny do 500 zł.

Jednak, aby zapobiec dalszej jeździe po chodniku i pasie zieleni, w tej sprawie zainterweniował również Urząd Miasta Gorzowa na wniosek mieszkańców. Wydział gospodarki komunalnej i transportu publicznego zobowiązał wykonawcę prac do ustawienia specjalnych barierek, w miejscu gdzie kierowcy jeździli na skróty. Tym samym „dziki” przejazd z którego przez kilka dni korzystali kierowcy jest już zablokowany.

Fotoreportaż

1/7 Zablokowany przejazd na Piaskach

2/7 Zablokowany przejazd na Piaskach

3/7 Zablokowany przejazd na Piaskach

4/7 Zablokowany przejazd na Piaskach

5/7 Zablokowany przejazd na Piaskach

6/7 Zablokowany przejazd na Piaskach

7/7 Zablokowany przejazd na Piaskach