Przystanek na Walczaka zostanie zlikwidowany [film]

fot. Anna Kluwak

W piątek 8 lutego po godz. 12 na przystanku autobusowym „Dowgielewiczowej” przy skrzyżowaniu ul. Walczaka i Dowgielewiczowej odbyło się specjalne spotkanie policjantów z wydziału ruchu drogowego, miejskiego inżyniera ruchu i pracowników Miejskiego Zakładu Komunikacji w Gorzowie. O sprawie niebezpiecznego przystanku i przejścia dla pieszych, gdzie kwestią czasu jest aż dojdzie do tragedii pisaliśmy w czwartek 7 lutego w tekście "Na tych pasach może dojść do tragedii".

Kiedy wszyscy zbierali się na miejscu, o mały włos, a doszłoby do potrącenia. Na przystanku zatrzymał się autobus linii T1, wówczas kierowca opla vectry zdecydował się na ominięcie autobusu, a tuż za nim ruszył biały bus.

- Kierowca samochodu osobowego marki opel vectra w ostatnim momencie zobaczył, że na pasy wchodzą piesi i zatrzymał się. Jadący za nim bus musiał odbić w lewo i gwałtownie hamować, aby nie uderzyć w tył osobówki. Obaj kierowcy zostali ukarani mandatami karnymi za ten manewr – komentuje Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

Po naradzie, która trwała kilkadziesiąt minut, zdecydowano że tymczasowy przystanek autobusowy zostanie zlikwidowany.

- Miejski Zakład Komunikacji w Gorzowie informuje, że na wniosek miejskiego inżyniera ruchu oraz policji przystanek „Dowgielewiczowej” w kierunku Silwany zostanie zawieszony od godziny 13.30 w piątek 8 lutego – opowiada Marcin Pejski, rzecznik prasowy Miejskiego Zakładu Komunikacji.

W przyszłym tygodniu odbędzie się specjalne spotkanie podczas którego zapadną decyzje co dalej - czy przystanek zostanie zlokalizowany w innym miejscu. Pojawił się już pomysł, aby autobusy MZK wjeżdżały w ul. Dowgielewiczowej, gdzie miałby zostać ustawiony tymczasowy przystanek. Następnie autobusy miałyby zawracać na skrzyżowaniu ul. Korcza i Dowgielewiczowej. Jednak to będzie musiało zostać przeanalizowane przez Miejski Zakład Komunikacji.