W weekend reprezentacja Polski koszykarek rozegrała kolejne dwa sparingi. Tym razem koszykarki grały w Spale, a ich rywalkami były zawodniczki z Ukrainy. Oba pojedynki zakończyły się zwycięstwami gości.
W sobotę oraz niedzielę "biało-czerwone" w Spale zmierzyły się z reprezentacją Ukrainy. Dwukrotnie lepsze okazały się przyjezdne. W pierwszym spotkaniu Polki prowadziły do przerwy, ale w trzeciej kwarcie straciły całą przewagę i zaczęły przegrywać. Ukrainki zagrały skuteczniej zarówno z półdystansu, jak i zza linii 6,75 metra.
W sobotę z reprezentantek gorzowskiego klubu z poprzedniego sezonu najwięcej minut na parkiecie spędziła Justyna Żurowska, która grała blisko 24 minuty. Ta zawodniczka zagrała również najskuteczniej z akademiczek, zdobywając 10 punktów. Pozostałe podopieczne Dariusza Maciejewskiego z gorzowskiej drużyny także pojawiły się na boisku i każda z nich zdobyła punkty.
W niedzielę trzy zawodniczki AZS PWSZ znalazły się w wyjściowej piątce, a były nimi Justyna Żurowska, Katarzyna Dźwigalska oraz Agnieszka Skobel. Wszystkie akademiczki spędziły na parkiecie ponad 10 minut, a kapitan gorzowskiej drużyny zagrała blisko 30 minut i była najskuteczniejszą z reprezentantek. Po raz kolejny Ukrainki były skuteczniejsze we wszystkich fragmentach gry. W drugim pojedynku ze wschodnimi sąsiadami Katarzyna Dźwigalska nie zdobyła punktów.
Do Eurobasketu pozostał już niecały miesiąc, ponieważ rozgrywki rozpoczynają się 18. czerwca w Katowicach. Przed tym jednak koszykarki w "biało-czerwonych" strojach czeka jeszcze sporo grania. Najpierw udają się one do Czech na turniej, a następnie w Szczyrku rozegrają kolejne mecze towarzyskie. - Po tych meczach mamy trzy dni przygotowań w Spale i później wylatujemy do Karlowych War na bardzo silnie obsadzony turniej z Czechami, Rosją i Łotwą. Następnie wracamy i w Szczyrku gramy z Litwą - mówił o dalszym przebiegu przygotowań Dariusz Maciejewski, trener reprezentacji Polski.