• Dziś /0°
  • Jutro 10°/8°
Wiadomości

Okiem eksperta

22 maja 2011, 10:06
fot. Marcin Szarejko
Przed nami szóstka kolejka Speedway Ekstraligi. Pierwsza kolejka na nowych tłumikach. Czy ten sprzęt spowoduje niespodzianki w tej serii spotkań? Sprawdźcie jak typują nasi eksperci!
Po derbach lubuskich przyszła kolej na derby południowej części Polski. W Rzeszowie w ostatnim czasie kadra się nieco "posypała". Jeźdźcy pani Marty Półtorak zaliczyli kilka upadków i do tego spotkania przystąpią na pewno mocno poobijani. Tarnów jest głodny zwycięstw, a do tego wygrana w meczu derbowym może posmakować jeszcze lepiej. W Zielonej Górze odbędzie się najciekawsze spotkanie w tej kolejce. Mimo że bez Rafała Dobruckiego to jednak na pewno możemy spodziewać się wielu emocji. Myślę, że nie tylko na torze, ale również na trybunach. "Żółto-niebiescy" jadą powalczyć o ligowe punkty na Stadion Olimpijski. Wrocławianie jak dotąd zdobywali punkty wyłącznie na własnym owalu i niewątpliwie będą chcieli to powtórzyć. Na MotoArenę przyjeżdża ekipa częstochowskich Lwów. Zawodnicy Włókniarza lubią straszyć na wyjazdach, podobnie powinno być w Toruniu. Oto typy naszych ekspertów:

Tomasz Lorek:

Zielona Góra - Leszno 48:42

Myszka Miki jedzie po raz pierwszy w tym sezonie bez Rafała Dobruckiego, ale świetną formę demonstruje odrodzony Andreas Jonsson i wiecznie młody Herbie Hancock. Greg przyznał, że zawody w Goeteborgu na jeziorze Ullevi nie były najgorszymi, że jeździł w gorszych warunkach, a taka pogoda ducha świadczy o kapitalnej dyspozycji Kalifornijczyka. Ma w sobie tyle pozytywnej energii co Scott Gillman, 4-krotny mistrz świata w F1 Powerboats. Mistrzowie Polski z Leszna lubią ścigać się w Zielonej Górze. Bali lubi kiedy publika kipi od gorących emocji, Koldi rok temu strzelił majstra w Winnym Grodzie. Brak Lejka Adamsa jest jednak odczuwalny, dlatego mecz wygrają zielonogórzanie.

Wrocław - Gorzów 44:46

Rozpędzony Tomasz Gollob pamięta swój triumf odniesiony 20 maja 1995 roku na Stadionie Olimpijskim. Ma wsparcie w Nicki Pedersenie, a Iversen i Zagar powalczą dzielnie z Kennethem Bjerre, Piotrkiem Świderskim i Maćkiem Janowskim. Piotr Baron coraz lepiej radzi sobie w roli menedżera, ale na ekipę z Gorzowa jego ambitny zespół nie znajdzie recepty.

Rzeszów - Tarnów 47:43

Wraca na tor człowiek z żelaza, Crumpie. Wielkie serce do walki, zaciętość, determinacja, sportowy maksymalista. Poprowadzi chłopców do nikłego zwycięstwa. Bomber uporał się z bólem pleców i infekcją oka, a Lee Richardson ma sporo do udowodnienia. Krzysztof Kasprzak marzy o powrocie na Wyspy, ostatnio pięknie jeździł w meczu przeciwko Unibaxowi, a jeśli dodamy Sebę Ułamka i głodnego sukcesów Freddie Lindgrena, można być pewnym, że derby będą pięknym widowiskiem.

Toruń - Częstochowa 50:40

Bracia Łagutowie przyjadą na tor, na którym można dać upust fantazji. Grisza jest w świetnej formie, do tego na Motoarenie powinien pięknie bujać się Rafał Szumina Szombierski. Miedziak jest w znakomitej formie, Jan Ząbik nie lekceważy rywala, mimo, że ma wspaniałą australijską strzelbę w osobie Chrisa Holdera. Mecz dla mistrzów Polski z 2008 roku.

Krzysztof Cegielski:

Zielona Góra - Leszno 45:45

Myślę, że strata Rafała Dobruckiego będzie odczuwalna dla zielonogórzan. Leszczynianie na pewno będą próbowali ten fakt wykorzystać. Spodziewam się bardzo wyrównanego spotkania. Każdy wynik jest tutaj możliwy. Żadną niespodzianką nie będzie ani zwycięstwo zielonogórzan, ani zwycięstwo leszczynian.

Wrocław - Gorzów 43:47

Myślę, że gorzowianie są faworytami tego spotkania. Są silniejszą drużyną, mają więcej indywidualności. Wszystkie atuty są po ich stronie, oczywiście poza torem, który będzie gospodarzy, który będzie przygotowany tak, jak oni tego chcą. Wrocławianie na pewno będą starali się zrobić niespodziankę, jaką będzie ich zwycięstwo.

Rzeszów - Tarnów 46:44

Tutaj wszystko zależy od tego w jakiej dyspozycji będą kontuzjowani zawodnicy w drużynie rzeszowskiej, czyli Crump, Okoniewski i Richardson. Na pewno gospodarze będą musieli przygotować odpowiedni tor pod nich. Dodatkowo zawodnicy będą startować na nowych tłumikach. Nie spodziewałbym się jakiejś ciężkiej nawierzchni, bo ani Crump ani pozostali kontuzjowani zawodnicy rzeszowscy sobie nie poradzą. Tarnowianie będą starali się to wykorzystać i myślę, że to jest dla nich jakaś szansa. Teoretycznie rzeszowianie są lepsi. Jeżeli zawodnicy kontuzjowani będą jechali na swoim poziomie lub choćby zbliżony to myślę, że gospodarze wygrają.

Toruń - Częstochowa 52:38

Nie spodziewam się meczu do jednej bramki. Myślę, że nikt już nie zlekceważy częstochowian. Pokazali nie tylko na własnym torze, a może przede wszystkim na wyjazdowych spotkaniach, że umieją powalczyć, umieją postawić się bardzo dobrym zespołom. Myślę, że podobnie będzie w Toruniu i częstochowianie na pewno choćby w kilku wyścigach postawią duży opór torunianon i będą indywidualnie wygrywali wyścigi.

Paweł Tracz:

Zielona Góra - Leszno 46:44

Kontuzja Rafała Dobruckiego mocno komplikuje sytuację Mysz, ale „zastępstwo zawodnika” powinno spokojnie zrekompensować ten ubytek. Mimo to stawiam, że będzie na styku, bo Byki nie mogą pozwolić sobie na kolejną porażkę. A to gwarantuje emocje. Z drugiej strony Falubaz jest w stanie wygrać nawet 16 punktami.

Wrocław - Gorzów 40:50

Mało prawdopodobne, aby gospodarze postawili się żółto-niebieskim, ale jest jedno „ale”. Nowe tłumiki to wielka niewiadoma. Czy wypacza wynik meczu? Oby nie, choć możemy być świadkami kilku niespodzianek. Doświadczenie i wyższe miejsce w tabeli przemawia za naszą drużyną i dlatego stawiam na skromny, ale pewny sukces.

Rzeszów - Tarnów 47:43

W derbach południowej Polski też powinno być ciekawie. Atut toru przemawia za gospodarzami, ale Jaskółki są w stanie zmobilizować się na ten mecz, jak na żaden z poprzednich. Czy to właśnie w niedzielę goście zdobędą pierwsze punkty w tym sezonie? PGE Marma zrobi wiele, aby odeprzeć atak, a języczkiem u wagi może być junior Dawid Lampart.

Toruń - Częstochowa 51:39

Choć Włókniarz już kilka razy pozytywnie zaskoczył, to w Toruniu nie ma szans na sukces. Owszem, pewnie się postawi, powalczy, może nawet długo wynik będzie oscylował wokół remisu, ale w końcowym rozrachunku to Anioły będą cieszyły się z kolejnej wygranej. Choć nie mam nic przeciwko, aby goście sprawili kolejną niespodziankę.

Dawid Lis


Podziel się

Komentarze

Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości