Opel w Gorzowie zmienia właściciela

Tym samym zniknie działalność w branży samochodowej firmy Szyjkowski – Auto i jej założyciela, niepokonanego dotąd w mieście w zmaganiach rajdowych Andrzeja Szyjkowskiego. Klienci, którzy związani są z marką Opel, będą podążać do innego miejsca. Nie odczują zmian w sposobie obsługi i ofercie marki. Być może zabraknie im magii wynikającej ze spotkania za starym rajdowym mistrzem. Może zabraknie opowieści, jak auto ma zachowywać się na drodze w ekstremalnych warunkach i co, w związku z tym potrafią najnowsze Ople. Może komuś zabraknie człowieka, który potrafił łączyć sportową pasję z biznesem.

Walka o tytuły mistrzowskie wymagała pieniędzy. Zarówno w epoce Edwarda Gierka, jak i obecnie, trudno zdobyć sponsorów. Andrzej Szyjkowski zaczął sponsorować się sam. Już we wrześniu 1975 roku zaczął naprawiać auta. Początkowo „na czarno”. Później musiał przejść drogę ówczesnego mechanika. Należało zdać egzamin w innym mieście (aby nie było żadnych podejrzeń o protekcję), aby w końcu powiesić szyld. Szyjkowski – Auto. Oprócz zwykłych napraw specjalizował się w zwiększaniu osiągów samochodów. Obecnie określa się to słowem tuning. W roku 1980 niemal nikt w PRL nie znał tego słowa i żaden okoliczny warsztat w tym się nie specjalizował. Z warsztatu Szyjkowski – Auto Sport Service wyjeżdżały 30-konne maluchy i auta właściciela skutecznie walczące w rajdowych mistrzostwach Polski.

Przebieg kariery rajdowej i wyścigowej gorzowskiego mistrza jest ogólnie znany, a wyniki można odnaleźć na wielu stronach internetowych. Finansowanie tego drogiego sportu dla kibiców było mniej interesujące i trudno znaleźć o tym jakiekolwiek informacje. Tymczasem firma Szyjkowski-Auto była pionierem gorzowskiego biznesu samochodowego. Z warsztatu w 1991 roku powstał pierwszy w mieście samochodowy skład celny przy ówczesnej ulicy Świerczewskiego. Po roku Andrzej Szyjkowski został oficjalnym subdilerem Peugeota. Wystarczył kolejny rok, aby został przedstawicielem ówczesnego samochodowego giganta, koncernu General Motors i jego europejskiej marki Opel. Początkowo samochody spod znaku błyskawicy można było kupować i oglądać w Bogdańcu. Szybko jednak powstał salon w Gorzowie przy ul. Bierzanina.

Po 43 latach w branży samochodowej Andrzej Szyjkowski postanowił otworzyć nową kartę w swoim życiu. Negocjacje rozpoczęły się niemal rok temu. Zawarto umowę trójstronną pomiędzy Szyjkowski – Auto, grupą GEZET i General Motors. Ustalono, że powstanie nowy obiekt. W chwili, gdy spełni standardy marki, rozpocznie działalność pod szyldem grupy GEZET. - Z dotychczasowymi pracownikami i zgodnym ze standardami marki wyposażeniem – podkreśla Andrzej Szyjkowski.

Dalsze plany rajdowego mistrza owiewa mgiełka tajemnicy.