Jesteśmy w drugiej lidze!

Gorzowianie osiągnęli swój cel (fot. Iga Andres)

Chyba nikt nie spodziewał się, że zawodnicy GKK już w pierwszym meczu zapewnią sobie awans w tak doskonałym stylu. Pokonali oni bardzo pewnie gospodarzy turnieju MKKS Zagłębie Sosnowiec. Już od samego początku ton rywalizacji nadawali gracze GKK Gorzów. Pierwszą kwartę wygrali pewnie 18:32. W ich grze panował spokój i skupienie. Nie popełnili oni tego błędu co w turnieju półfinałowym w spotkaniu z AZS-em Kraków. Drugie dziesięć minut to jeszcze lepsza gra gorzowian. Pozwolili oni rzucić gospodarzom tylko cztery punkty, sami zdobywając piętnaście. Na przerwę obydwa zespoły schodziły przy wyraźnym prowadzeniu zespołu z lubuskiego 22:47.

Po przerwie gra bardziej się wyrównała. Podopieczni trenera Janusza Wierzbickiego mieli komfort spokojnej gry. Trzecia kwarta padła łupem sosnowiczan. Wygrali oni ją jednym punktem 17:16. Niewiele to jednak zmieniało przed ostatnimi dzisięcioma minutami, gdyż gorzowianie nadal mieli ogromną przewagę. Czwarta kwarta zakończyła się pewnym zwycięstwem gospodarzy 19:10 a cały mecz 58:73 na korzyść GKK Gorzów. Tym samym nasza drużyna jest w drugiej lidze. Warto wspomnieć, że to zwycięstwo gracze GKK odnieśli bez Tomasza Ejsmonta. Młody zawodnik dostał karę dyskwalifikacyjną w turnieju półfinałowym w Strzelcach Opolskich, co było powodem jego absencji. W drugim dzisiejszym meczu UKS Siemaszka pokonała AZS AGH Alstom Kraków 73:71.

MKKS Zagłębie Sosnowiec - GKK Gorzów 58:73 (18:32, 4:15, 17:16, 19:10)

MKKS: Zawierucha 19, Broda 8, Lewicki 8, Hauzer 2, Ptasiński 2 oraz Mrówka 15, Babiarz 2, Bański 2, Chojacnki 0, Doniec 0 i Wilk 0

GKK: Cielma 16, Mańkowski 15, Rogacewicz 15, Borowski 8, Wierzbicki 4 oraz Latecki 7, Boduch 4, Pęczek 4 i Żyłczyński 0

Patryk Wawryniuk