Wybory samorządowe 2014 były w Gorzowie bardzo emocjonujące. Wszystko przez to, że Jacek Wójcicki wygrał z Tadeuszem Jędrzejczakiem, który rządził w Gorzowie nieprzerwanie do 16 lat. Wójcicki w pierwszej turze wyborów zdobył 26060 głosów (60,58 %), a Jędrzejczak zaledwie 7437 (17,29 %). Dokładnie 1 grudnia 2014 roku Jacek Wójcicki składał uroczyste ślubowanie na urząd prezydenta Gorzowa. Wówczas mówił, że przed nim ciężka praca na rzecz lepszej przyszłości dla Gorzowa oraz że nie jest już prezydentem tych 26 tys. osób, które na niego głosowały, ale prezydentem wszystkich gorzowian i będzie dbał o wspólne dobro.
A jak jest obecnie i jak ocenia te trzy lata sam prezydent Wójcicki? - To był bardzo pracowity czas. Pierwszy rok mojej prezydentury to było poznawanie miasta i przygotowywanie Wieloletniego Planu Inwestycyjnego, drugi rok to przede wszystkim przygotowanie dokumentacji w ramach tego planu. Natomiast teraz rozpoczynają się budowy i jest to czas bardzo intensywnej pracy. Przez te trzy lata przygotowaliśmy plan ogromnych zmian i przebudowy miasta, a teraz będziemy go realizować – opowiada portalowi gorzowianin.com Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa.
Wiele osób zarzuca prezydentowi, że nie poradził sobie z miejskimi inwestycjami, ponieważ w przypadku ul. Walczaka i Warszawskiej był ponad roczny poślizg, a przebudowa ul. Kostrzyńskiej w ogóle się nie zaczęła.
- Widzimy, że jest problem z wykonawcami i poślizgi z inwestycjami. Oczywiście biorę Walczaka i Warszawską na klatę, zresztą mówiłem to już nie raz. Jednak w Gorzowie do tej pory nigdy nie było tylu inwestycji naraz, więc jakieś zawirowania mogą się zdarzać. Robimy wszystko co możemy, jest to praca zespołowa 500 osób, które pracują w Urzędzie Miasta. Poza tym, nie myli się ten, kto nic nie robi. Przebudowujemy miasto, chcemy nadgonić te stracone lata i mamy nadzieję, że Gorzów zyska blask. Dlatego też, aby coś zrobić, trzeba to najpierw rozwalić - tłumaczy prezydent Wójcicki.
Włodarz miasta podkreśla, że do tej pory Gorzów nie miała doświadczenia z tak dużymi inwestycjami i pieniędzmi na nie przeznaczonymi. W poprzednich latach robiło się inwestycje za 20 milionów rocznie, z kolei w przyszłym roku będziemy mieli inwestycje za prawie 300 mln zł.
A jak ocenia swoje rządy? - Mnie ocenią mieszkańcy Gorzowa za rok w wyborach. Jedyne co mogę powiedzieć, to że daję z siebie wszystko co mogę i pracuję z całym zespołem po nocach – komentuje prezydent Wójcicki.
Ostatni rok kadencji prezydenta Jacka Wójcickiego będzie realizacją hasła wyborczego „pobudzić rozwój”. - Budżet na 2018 rok definiuje działania, które będą służyły mieszkańcom Gorzowa przez wiele lat, które podniosą standard miasta i życia w nim. Spadające wskaźniki bezrobocia, rosnące wpływy do miejskiej kasy oraz dodatnia migracja pokazują, że to odpowiednia strategia i taki właśnie będzie nasz przyszłoroczny budżet. W 2018 roku dochody mają wynieść prawie 763 mln zł, a wydatki ponad 860,3 mln zł – opowiada Wójcicki.
Co istotne, prawie 287, 5 mln zł przeznaczono na inwestycje. Wśród nich będzie znajdowała się kontynuacja realizacji projektu „Systemu zrównoważonego transportu miejskiego w Gorzowie Wlkp.” (91,9 mln zł), budowa Centrum Edukacji Zawodowej (25,7 mln zł), przebudowa ulicy Kostrzyńskiej (17,5 mln zł), rozbudowa Myśliborskiej i Szczecińskiej (13,5 mln zł), budowa ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż Kłodawki (12,5 mln zł) oraz zbrojenie terenów pod inwestycje (10,6 mln zł).
Dziadek do Orzechów I Grand Royal Ballet
22 grudnia 2024
kup bilet |
|
Czerwone Gitary. Diamentowe 60-lecie
2 marca 2025
kup bilet |
|
Iluzjonista Piotr Denisiuk
17 stycznia 2025
kup bilet |
|
Polska Noc Kabaretowa 2025
23 maja 2025
kup bilet |