• Dziś 10°/3°
  • Jutro /4°
Wiadomości

Przystanek Woodstock ostatni raz w Kostrzynie nad Odrą?

26 lipca 2017, 09:49, ak
fot. Anna Kluwak
Jerzy Owsiak poinformował na swoim facebookowym profilu, że Przystanek Woodstock odbędzie się zgodnie z planem. Wszystko dzięki pozytywnej opinii burmistrz Kostrzyna nad Odrą. Organizator dodał jednak, że być może będzie to ostatni festiwal w tym miejscu

We wtorek burmistrz Kostrzyna nad Odrą wydał pozytywną decyzję w sprawie organizacji Przystanku Woodstock, jednak miał pewne zastrzeżenia co do ilości osób bawiących się pod małą i dużą sceną. Dlatego też w decyzji została zapisana większa ilość uczestników dla której trzeba zapewnić odpowiednią ilość ochrony – to oznacza, że na tydzień przed festiwalem trzeba zatrudnić 400 kwalifikowanych ochroniarzy.

Na odpowiedź Jurka Owsiaka nie trzeba było długo czekać. Na swoim facebookowym profilu opublikował nagranie, w którym odnosi się do tegorocznego, 23. Przystanku Woodstock.

- My już nie wyrobimy, my już nie damy. Ta spirala żądań wobec tego festiwalu jest od dwóch lat masakryczna. Nie damy rady, aby koszty ochrony były wyższe od kosztów organizowana najpiękniejszego festiwalu świata. Ten festiwal istnieje dzięki temu, że młodzi ludzie potrafią fantastycznie bawić i przestrzegać naszego regulaminu. Urzędowo nie dajemy rady, jest to przybicie do ściany. Nie ma żadnej rozmowy z urzędnikami, nie ma żadnego formalnego wniosku, który byłby przez nas zrozumiały przez który musimy rozbudowywać te zabezpieczenia. Taka decyzja powoduje, że musimy zatrudnić jeszcze kilkaset osób, które będą . Osób, które maja zupełnie inne uprawnienia, które my szkolimy. Musimy je zatrudnić na tydzień przed festiwalem, zgodnie z decyzją burmistrza – przyznał Jurek Owsiak, szef WOŚP, organizator Przystanku Woodstock.

Owsiak przyznał, że decyzja policji w sprawie festiwalu jest taka sama, jak w zeszłym roku, czyli impreza ma charakter podwyższonego ryzyka. Nie rozumie natomiast tego, dlaczego tylko Woodstock ma podwyższone ryzyko, kiedy w tym samym czasie w Polsce są również organizowane inne imprezy masowe, które nie muszą mieć takich zabezpieczeń.

- Dlatego jeżeli słuchają nas wszelkiego rodzaju organizacje i związki wyznaniowe, to czy nie chcecie nas wziąć pod swoje skrzydła, tak abyśmy mogli w przyszłym roku w spokoju zorganizować Przystanek Woodstock? Organizacją imprezy zajmiemy się my i zrobimy to całkowicie profesjonalnie – mówił Owsiak.

Skąd taki pomysł? Organizacji wyznaniowych nie obowiązują przepisy o ustawie imprez masowych, przez co nie muszą spełniać żadnych wymagań i nie muszą mieć ochrony oraz zabezpieczeń.

- Wiemy, że za rok wymagania wobec nas będą jeszcze większe. Nie jesteśmy jednak w stanie zdobyć tych pieniędzy na zabezpieczenia, a tym bardziej nie chcemy organizować najdroższego na świecie festiwalu. Dlatego poszukamy nowego miejsca, w którym będziemy mogli zorganizować Przystanek Woodstock. A tymczasem zapraszamy w dniach 3-5 sierpnia do Kostrzyna nad Odrą. Jest to być może ostatni Przystanek Woodstock w tym miejscu – podkreślił Owsiak.


Podziel się

Komentarze


Zobacz także

Imprezy


Pozostałe wiadomości