Finaliści na start!

Stal rozpoczyna sezon od dwóch spotkań wyjazdowych i to na dodatek z przeciwnikami, którzy w ubiegłym sezonie nie zaznali na własnym torze goryczy porażki. Chodzi tu o Toruń i Grudziądz. Zawodnicy Get Well spragnieni są rewanżu za to, co stało się w meczu finałowym w Gorzowie. Różnica jest tylko taka, że po stronie gorzowian występuje teraz Martin Vaculik, który opuścił szeregi toruńskiego klubu. Jego miejsce zajął Michael Jepsen Jensen, który opuścił z kolei szeregi Stali.

Na papierze, czysto teoretycznie drużyną silniejsza jest gorzowska Stal. W ekipie trenera Stanisława Chomskiego martwić może jedynie słabsza dyspozycja Krzysztofa Kasprzaka. Mówi się, że słabym punktem zespołu ze Śląskiej mogą być też juniorzy. - Po rozpoczęciu sezonu nie można być pewnym kto jest w jakiej dyspozycji, bo jak ktoś wygrywa to można być zadowolonym, ale też nie wiadomo, czy dany rywal wyciągnął już swoje armaty i czy są w najlepszej dyspozycji – mówił trener Chomski. - Kibice zawsze by chcieli, żeby swój zawodnik, czy swoja drużyna wygrywała. Będziemy dążyć do tego, aby zadowolić swoich kibiców – dodał trener.

Wszyscy zadają sobie pytanie, kto będzie liderem, koniem napędowym mistrzów Polski. - Liderem drużyny może być każdy, mamy naprawdę świetnych zawodników. Jednak ja bym nie szukał lidera wśród nas, tylko patrzy na to, jak na monolit, czyli jako na całość, bo my mamy być jako całość bardzo mocna i wydaje mi się, że tak będzie – mówił Martin Vaculik.

W poniedziałek zespoły z Torunia i Gorzowa zmierzą się po raz 93. w historii. Na razie bilans jest minimalnie lepszy dla "stalowców", którzy wygrali o jedno spotkanie więcej. „Anioły” staną więc przed szansą wyrównania bilansu. Za gospodarzami przemawiają statystyki. Dotychczas tylko raz przegrali na MotoArenie z gorzowianami i to dość dawno, bo w 2010 roku. W ostatnich latach sporo mówiło się o tym, że drużyna z północy województwa lubuskiego niezbyt dobrze czuje się na toruńskim torze. Mogły to potwierdzać wysokie zwycięstwa "Aniołów" w latach 2013-2015. Przed rokiem jednak gorzowianie nieco zachwiali tą statystyką, notując na MotoArenie nieco niższe porażki.

Awizowane składy:

Stal Gorzów

1. Niels Kristian Iversen

2. Krzysztof Kasprzak

3. Przemysław Pawlicki

4. Martin Vaculik

5. Bartosz Zmarzlik

6. Rafał Karczmarz

Get Well Toruń

9. Greg Hancock

10. Michael Jepsen Jensen

11. Adrian Miedziński

12. Paweł Przedpełski

13. Chris Holder

14.

15. Daniel Kaczmarek