Gorzovia Romus z brązem

Pierwsze spotkanie rozegrał lider gospodarzy Bartosz Such z Pawłem Platonowem. Tenisista gorzowskiej drużyny mógł zakończyć ten pojedynek na swoją korzyść, jednak mając dwie szanse na wygraną, nie wykorzystał ich. - Paweł Platonował miał dwa matchball'e z Bartoszem Suchem i nie wykorzystał dwóch piłek w piątym secie - mówił nam w rozmowie telefonicznej Radosław Żabski po porażce w Grudziądzu.

Zawodnik Gorzovii zaznacza jednak, że nie byli oni faworytami przed tą konfrontacją. - Przystępując do meczu nie byliśmy faworytami. Czwarty raz z rzędu przegraliśmy z nimi 3:1 - dodaje.

Porażka nie spowodowała smutku w gorzowskim teamie, jednak nie jest to również hurra optymizm po dwóch porażkach z Grudziądzem. Z drugiej strony trzecie miejsce to jest plan minimum, jaki działacze i zawodnicy założyli sobie przed sezonem. - Plan rundy zasadniczej wykonaliśmy w stu procentach, zajęliśmy trzecie miejsce. Liczyliśmy, że w półfinałach uda nam się powalczyć z drugą drużyną. Nie jesteśmy zawiedzeni, ale nie jesteśmy też w hurra optymizmie - ocenia sezon Żabski.

Szanse na awans do finału na pewno zmniejszyła porażka w Gorzowie. - Przegraliśmy pierwszy mecz u siebie i po tym ciężko jest wygrać na terenie rywala - podsumował zawodnik Gorzovii Romus.

ASTS OLIMPIA-UNIA Grudziądz - GKS GORZOVIA ROMUS Gorzów 3:1
Bartosz Such - Paweł Platonow 3:2
Mateusz Gołębiowski - Martin Olejnik 2:3
Kai Liu - Radosław Żabski 3:0
Bartosz Such - Martin Olejnik 3:0

Stan rywalizacji: 2:0. Awans do finału - ASTS OLIMPIA-UNIA Grudziądz

Zapraszamy do zakładki Multimedia, gdzie znajdziecie naszą telefoniczną rozmowę z Radosławem Żabskim.

Dawid Lis

Multimedia

• Radosław Żabski (Gorzovia Romus)