Zabił 18-latkę w łóżku

fot. Marcin Kluwak

Wszystko działo się w sobotni wieczór 28 maja 2016 roku w Kostrzynie nad Odrą. 18-letnia Magda wyszła po godz. 20 ze swojego domu i już do niego nie wróciła.

W niedzielę po godz. 9 jej ciało zostało odnalezione w krzakach przy ul. Narutowicza. Sekcja zwłok wykazała, że dziewczyna została uduszona. Na szyi i głowie miała zasinienia i małe rany.

Śledztwo pozwoliło dotrzeć do 28-letniego Piotra F., znajomego ofiary. Jak relacjonowali mieszkańcy okolicznych bloków - monitoring działający w pobliskim pubie zarejestrował jak 28-latek kłóci się z Magdą. To pomogło w dotarciu do Piotra F. Mężczyzna usłyszał zarzut zabójstwa i został tymczasowo aresztowany.

Na początku kwietnia do Sądu Okręgowego w Gorzowie trafił akt oskarżenia. - Podczas przesłuchania, mężczyzna przyznał się, że udusił Magdę. Jednak nie potrafił wyjaśnić jak do tego doszło. Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że najpierw spotkali się na mieście, a następnie poszli do niego do domu, gdzie doszło do kontaktu seksualnego. Jego wersja jest taka, że w czasie stosunku płciowego doszło do tego uduszenia – komentuje Roman Witkowski, rzecznik prasowy gorzowskiej prokuratury.

Kiedy Piotr F. zorientował się, że leżąca w łóżku Magda nie żyje, postanowił ubrać dziewczynę i wynieść jej ciało ze swojego domu. Zwłoki 18-latki położył pod pobliskimi krzakami. - Zrobił to, aby uniknąć odpowiedzialności. Następnie próbował zacierać ślady w swoim mieszkaniu – mówi prokurator Witkowski.

Mężczyzna przebywa cały czas w areszcie. Jego proces powinien ruszyć jeszcze przed wakacjami. - W oparciu o tą wiedzę, którą posiadamy sprawa nie jest skomplikowana. Tym bardziej, że sprawca nie zaprzecza, że do uduszenia Magdy doszło – podkreśla prokurator. Za zabicie 18-letniej Magdy mężczyźnie grozi 25 lat więzienia lub nawet dożywocie.