Węzły na S3 będą gotowe za kilka miesięcy?

fot. Marcin Kluwak

Jak informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad cały czas prowadzone są rozmowy z wykonawcą zachodniej obwodnicy Gorzowa na temat jak najszybszego udrożnienia nieczynnych łącznic drogi ekspresowej z drogami wojewódzkimi lub krajowymi. Chodzi o węzły przy ulicach Kasprzaka, Kostrzyńskiej i Szczecińskiej.

Teraz nie możemy legalnie wjechać na S3 w kierunku Zielonej Góry na węźle Gorzów – Południe. Nielegalnie próbował to zrobić kilka tygodni temu kierowca Matiza i z samochodu niewiele zostało. Aby wjechać na S3 musimy albo pojechać na remontowany węzeł „Małyszyn”, czyli przecisnąć się przez z reguły zakorkowaną ulicę Myśliborską, albo pojechać objazdem do Skwierzyny. W obydwu przypadkach czas podróży w kierunku Zielonej Góry wydłuża się o 20-30 minut. Wykonawca deklaruje, że taki stan rzeczy potrwa najpóźniej do maja.

Od dawna zamknięty węzeł przy drodze krajowej numer 132, czyli przy ulicy Kostrzyńskiej to prawdziwa zmora kierowców jadących tym odcinkiem. Tam obecnie budowane są dwa ronda – przed i za węzłem. Rozkopana droga, zwężona jezdnia i sygnalizacja świetlna. W godzinach komunikacyjnego szczytu stać w korku możemy tam nawet kilkanaście minut. Wszystko to ma zmienić się w wakacje.

Także w wakacje ma być oddany do użytku węzeł przy Szczecińskiej „Małyszyn”. Obecnie jest tam możliwość wjazdu i zjazdu na/z S3 po wybudowanej drodze tymczasowej. Najgorzej mają kierowcy jadący od strony Szczecina, gdyż o zjeździe w kierunku Gorzowa informują małe tablice, sam zjazd jest także słabo widoczny. Jeżeli go nie zauważymy, czeka nas kilkukilometrowa wycieczka na węzeł południowy. Jest szansa, ze w wakacje, czyli w lipcu i sierpniu uda się oddać do użytku także i ten węzeł.

Anna Jakubowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad zaznacza że to wszystko są deklaracje, nie wiążące zobowiązania. - Wszystko może ulec zmianie – mówi.