LOT poleci z Babimostu za 12 milionów

fot. Anna Warchoł

Portal pasazer.com podsumował kilka dni temu cały ubiegły rok na polskich lotniskach. Jeszcze rok temu wszyscy naśmiewali się z lotniska w Radomiu, które świeciło pustkami. O problemach związanych z utrzymaniem infrastruktury czy też obsługi lotniska mówiły ogólnopolskie media. - Jeśli zarządzający lubuskim lotniskiem liczyli jednak, że dzięki otwarciu portu w Radomiu awansują na przedostatnią pozycję w kraju, to musieli się rozczarować. Dzięki ofercie Sprint Air Radom odprawił 9,7 tys. pasażerów – pisze na swoich stronach portal pasazer.com. W tym samym czasie lotnisko w Babimoście odprawiło jedynie 9,4 tys osób, co jest o prawie 50 proc. mniej niż w 2015 r.

Skąd taki spadek? W Babimoście był ruch, gdyż z uwagi na remont w Poznaniu, samoloty które miały lądować na Ławicy były przekierowywane właśnie pod Zieloną Górę. Teraz nastał marazm. Lotnisko doskonale sprawuje się jako zapasowe lądowisko rezerwowe. Ale czy za takie pieniądze?

12 milionów złotych na 22 miesiące – tyle pieniędzy pochodzących z budżetu województwa lubuskiego będą kosztować wygórowanie ambicje marszałek Elżbiety Polak i nigdy niespełnione marzenia o zielonogórskiej monarchii z lotniskiem na czele. Dla linii lotniczych to złoty interes, bo niczym nie ryzykują. Dlatego do walki o obsługę połączeń na linii Babimost – Warszawa włączyły się ostatnio Polskie Linie Lotnicze LOT, oferując niższą stawkę za jeden przelot.

Jak się okazuje, LOT wygryzł prywatnego przewoźnika, który od kilku lat obsługiwał tę linię. Na stronach Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego ukazała się dziś informacja o rozstrzygnięciu przetargu. Za 12 milionów 100 tysięcy złotych PLL LOT będą promowały nasz region, bo to było właśnie przedmiotem przetargu. Promocja województwa poprzez loty...