Stilon wraca do IV ligi

Miała być walka o utrzymanie, a nawet mówiło się po cichu o walce o awans. Ostatecznie jednak Stilon Gorzów zakończy sezon w trzeciej lidze dolnośląsko-lubuskiej "pod kreską" i ponownie będzie grać w czwartej lidze.

Reorganizacja tego poziomu rozgrywek spowodowała, że pewne utrzymania mogą być kluby z miejsc 1-7, ewentualnie dodatkowo ósma ekipa, jeżeli zwycięzca danej grupy wygra baraże i awansuje do drugiej ligi. To wszystko oznaczało, że tak naprawdę od początku sezonu każdy mecz był na wagę utrzymania. Te walkę Stilon przegrał.

Kontuzje w tym sezonie niebiesko-białych nie omijały, ale na pewno tym nie można tłumaczyć postawy Stilonu w niektórych pojedynkach. W wielu spotkaniach po prostu gorzowianom brakowało skuteczności albo pomysłu na grę. To spowodowało, że prawie do ostatniej kolejki musieli walczyć o utrzymanie.

Prawie, bo czwartkowy remis z Bystrzycą to utrzymanie oddalił, a wyniki niedzielnych spotkań nie poszły po myśli Stilonu. Niebiesko-biali w niedzielę pauzowali, ale dostali trzy punkty za walkower z wycofanym Brzegiem Dolnym. To jednak było za mało. Formacja Port 2000 Mostki rozbiła 8:2 Budowlanych Lubsko, a Ilanka Rzepin w Lubinie uległa rezerwom Zagłębia 1:5.

Te dwa wyniki odegrały kluczową rolę, choć Zagłębie II Lubin gorzowianie jeszcze mogą wyprzedzić w tabeli. Na pewno Stilon nie dogoni już Formacji, ponieważ traci cztery "oczka", a została już tylko ostatnia kolejka. Na pewno przed Stilonem będzie także Piast Żmigród, który na zakończenie sezonu dostanie walkowera właśnie za KP Brzeg Dolny. A to wszystko oznacza, że niebiesko-biali zagrają maksymalnie o dziewiąte miejsce w lidze, czyli już są pewni spadku z ligi. Przynajmniej sportowo, bo co się wydarzy przed następnym sezonem, to ciężko powiedzieć.

Pozostaje do rozegrania jeden mecz. W niedzielę w Gorzowie, Stilon zmierzy się z Polonią-Stalą Świdnica, ale to ekipa z Dolnego Śląska będzie gospodarzem na naszym boisku. Spotkanie rozpocznie się o 17.