Mieszkańcy Chrobrego zadowoleni z nowych przystanków

Za są przede wszystkim ludzie starsi, którzy mieszkają w okolicznych domach – Z siatkami musiałam wielokrotnie chodzić kilkaset metrów do najbliższego przystanku – mówi mieszkanka ulicy 30-stycznia, która czekała na tramwaj tuż przy Plus Banku. Nowy przystanek przy mostku na Kłodawce na wysokości ulicy Łokietka to spore ułatwienie dla niepełnosprawnego Piotra. - Uważam to jest rewelacja, jestem osobą niepełnosprawna i z tego odcinka często korzystam – tłumaczy mężczyzna wsiadający do tramwaju jadącego w kierunku osiedla Piaski.

Mniej zadowoleni są już młodzi ludzie, dla których dodatkowe przystanki to strata czasu. Swoje niezadowolenie wyrażają głównie na portal społecznościowych, krytykując władze miasta za to posunięcie. - Jaka władza takie pomysły. A ten pomysł nazwać głupim czy idiotycznym to dla niego komplement. Żeby wpaść na taki pomysł trzeba być ograniczonym intelektualnie. Przystanek co 100 metrów! Wyrzucenie kasy do śmieci … - pisał Wojtek. Są też mniej skrajne opinie.- Idę właśnie Chrobrego i te przestanki to trochę dziwne. Dobrze drzwi się nie zamkną na jednym przystanku a już następny. Mogli to jakoś wypośrodkować i zamiast tych dwóch postawić jeden, bo te dwa dodatkowe to bez sensu – pisze z kolei Natalia.

Zadowolenia za to nie kryją przedsiębiorcy, którzy wierzą że dzięki nowym przystankom zwiększy się ruch na Chrobrego i zwiększą się ich obroty. - Wydatek z tego co słyszałem to niewielki, a korzyści może być wiele. Tramwaj i tak jechał tu bardzo powoli, więc jak się na chwilę zatrzyma, to nie będzie ogromnych opóźnień – mówi właściciel jednego ze sklepów.