Zwycięstwo z nutką tragizmu

Według strony Ślepska Mischke został najlepszym graczem meczu.
(fot. Marcin Szarejko)

Gorzowianie po długiej walce z dalekich Suwałkach przywiozą do Gorzowa dwa punkty. Podopieczni nieobecnego podczas spotkania Andrzeja Stanulewicza zrewanżowali się zatem Ślepskowi za porażkę 1:3 w pierwszej rundzie fazy zasadniczej. - Pomagaliśmy sobie nawzajem. Z kłopotów wyszliśmy więc obronną ręką. Ważne było doświadczenie Pawła Maciejewicza i Macieja Kordysza w tej trudnej sytuacji - komentuje kierownik zespołu Rafał Antczak.

Gorzowianie wygrywając 2:1, czwartą partię przegrali do 10! W tie-breaku zdominowali rywala i w decydującym momencie zdobyli cztery punkty pod rząd. - Chłopaki po raz kolejny pokazali, że grają dla siebie. Na pewno możemy się jednak uczyć od zespołu z Suwałk klubowej organizacji - mówi dalej Antczak.

Za najlepszego zawodnika drużyny z Gorzowa został uznany przyjmujący Bartosz Mischke, który nie pojawił się w podstawowym składzie. - Bartek zastąpił w połowie pierwszego seta Macieja Kordysza, który nabawił się kontuzji barku - informuje kierownik.

Ślepsk Suwałki - GTPS Gorzów 2:3 (23:25, 25:19, 20:25, 25:10, 12:15)

Ślepsk: Jurkojć, Pink, Rudzewicz, Skrzypkowski, Gołębski, Kaczorowski, Łuczka (libero) oraz Malczewski, Krzysiek.

GTPS: Hunek, Maciejewicz, Woroniecki, Grzesiowski, Stępień, Kordysz, Mróz (libero) oraz Mischke, Wroński, Pachliński, Kupisz, Olichwer.

Magdalena Gajek