• Dziś /2°
  • Jutro /1°
Wiadomości

Fatalna sytuacja na drogach i chodnikach

11 stycznia 2016, 09:06, red
fot. Pomoc Drogowa Anhol
Ślisko i niebezpiecznie. Nie tylko na drogach ale też na chodnikach, placach czy podjazdach Roztapiający się od dodatnich temperatur śnieg zamarzł w nocy i znów mamy jedną wielką ślizgawkę.

Najgorzej jest oczywiście na chodnikach, gdzie zalegała gruba warstwa ubitego śniegu. W ciągu dnia, kiedy to na termometrach mieliśmy plus 2 stopnie wszystko zaczęło topnieć. W nocy – przy gruncie temperatura spadła poniżej zera i na efekty nie trzeba było długo czekać. Tam gdzie nikt nie odśnieżał, nie posypywał solą czy piaskiem – obecnie jest prawdziwe lodowisko.

Podobnie sytuacja wygląda na drogach – tych mniej uczęszczanych, bądź zaliczanych do ostatniej kategorii zimowego odśnieżania. Od kilku dni najbardziej tragiczna sytuacja jest na starej „trójce” na odcinku od granic Gorzowa Wielkopolskiego do granicy województwa lubuskiego. O kłopotach na tej drodze informowaliśmy Was już w piątkowy wieczór (8 stycznia) w artykule pt. „Ślizgające się ciężarówki zablokowały starą trójkę”.

Dziś sytuacja się powtórzyła. We wczesnych godzinach porannych na tej samej drodze do rowu wpadły dwie ciężarówki.

Właściciel tej drogi – gmina Lubiszyn – kompletnie nic nie robi w kwestii odśnieżania. Na całej długości – do miejscowości Smolary jest jedno wielkie lodowisko. Gdy tylko przekroczymy granice województwa zachodniopomorskiego – wjeżdżamy do całkiem innego świata. Na drodze nie ma nawet grama śniegu czy też lodu.

Niecałe dwa kilometry dalej, tuż przed miejscowością Jastrzębiec doszło do karamblou pięciu samochodów ciężarowych, które wpadły do rowu. Na szczęście nikomu z kierowców nic się nie stało.

Natomiast wójt gminy Lubiszyn Artur Terlecki przekonuje, że służby są cały czas w pogotowiu i posypują drogę w razie konieczności. - Stara trójka jest drogą gminną w szóstym standardzie utrzymania. Traktujemy ją tak samo jak pozostałe drogi w naszej gminie i mamy 24 godziny na ich odśnieżenie i posypanie. Wiemy, że sytuacja jest krytyczna, jednak nic nie poradzimy na to, że w ciągu dnia sypiemy drogę solą i wszystko spływa, a przez noc zamarza - komentuje Artur Terlecki. Ostatni raz stara trójka była sypana w sobotę. Dopiero po zdarzeniach z dzisiejszego poranka, ciężki sprzęt wyjechał w teren.

Co ciekawe wójt Terlecki stwierdził, że to wszystko wina samochodów ciężarowych, które zamiast trasy S3 wybierają starą trójkę, jako drogę alternatywną. - Jeżeli taka ciężarówka wpadnie w poślizg i zablokuje drogę, to ciężko, aby nasz sprzęt mógł przejechać i wszystko odśnieżyć - mówi Terlecki.


Podziel się

Komentarze

Zobacz nową kamerę na żywo z Gorzowa

Imprezy


Pozostałe wiadomości