Hala w Gorzowie - coraz bardziej realna!

- Chcieliśmy opowiedzieć prezydentowi Wójcickiemu o naszych sukcesach w mijającym, 2015 roku. To dla nas bardzo dobry rok, w rozgrywkach niekomercyjnych, tam gdzie nie wchodzą w grę pieniądze jesteśmy jednym z najlepszych klubów w Polsce – mówił po spotkaniu w gorzowskim magistracie szkoleniowiec ekstraklasowego zespołu – Dariusz Maciejewski. - Przekazaliśmy tez koszulkę z numerem 1 – jako najlepiej szkolący klub w kraju w kategorii koszykówki kobiet. Prezydenci otrzymali od nas klubowe kalendarze – dodaje trener.

Na spotkaniu poruszono też bardzo ważny temat dotyczący budowy hali widowiskowo-sportowej. Obecnie najbliżej realizacji jest projekt budowy nowej hali, tuż obok istniejącej – na terenach Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej. - Staramy się dotrzeć do ministra sportu aby aplikować o jak najlepsze rozwiązania dla miasta i gorzowskiego sportu – wyjaśniał wiceprezes KS AZS PWSZ Ireneusz Madej.

Pomysłodawcy budowy hali chcą w tej sprawie przygotować list intencyjny, który to podpisać ma pięć poważnych gremiów decyzyjnych. - Prezydent Wójcicki zadeklarował chęć budowy hali i wsparcie finansowe. Rozmawiałem też z radcą marszałek Elżbiety Polak. Urząd Marszałkowski Województwa Lubuskiego ma też w miarę możliwości partycypować w kosztach budowy hali – wyjaśnia prezes Madej.

Budowa nowej hali widowiskowo-sportowej to sprawa całego środowiska sportowego w naszym mieście. Według wstępnych założeń, wybudowana tuż przy PWSZ hala ma być wielofunkcyjna. Pomieścić ma 3-4 tysiące osób. - To nie będzie hala tylko i wyłącznie dla koszykówki. Zespoły, które będą rywalizowały w najwyższych klasach rozgrywkowych będą tam rozgrywały swoje mecze – mówi Ireneusz Madej.

Budowa takiej hali ma kosztować 25-30 milionów złotych. Miasto Gorzów zadeklarowało pomoc w wysokości około 3 milionów. Pewne jest, że główny ciężar finansowania budowy hali musiałoby wziąć na siebie państwo. - Chcemy aby budowa hali znalazła się się w długofalowym planie inwestycyjnym ministerstwa sportu. Jeżeli już będzie w tym planie, będziemy mogli mówić o konkretnych datach. Musimy się jednak spieszyć, aby do końca marca taki obiekt miałby być wpisany na wspomnianą listę inwestycją – kończy prezes Ireneusz Madej.

Gorzów nie potrzebuje ogromnej hali i nie ma co ukrywać – im większa hala, tym większe koszty – budowy i utrzymania. Na potrzeby naszego miasta wystarczająca jest hala na 3-5 tysięcy osób – podobna do tej, jaka wybudowano w Bydgoszczy. Oczywiście nie mówimy o hali „Łuczniczki”, gdzie odbywały się mecze mistrzostw świata w siatkówce. Obok wybudowano halo treningową. Teraz jest to Artego Arena – grają tam koszykarki miejscowego klubu. - Taka właśnie hala byłaby idealna dla zespołów grających w naszym mieście – mówi trener Maciejewski.