Co z tą zimą?

fot. czytelnik/archiwum

Świąteczne iluminacje, choinki oraz „Last Christmas” od początku grudnia mają wprowadzić nas w świąteczny nastrój. Jednak do tej całej układanki brakuje bardzo ważnego elementu – śniegu. Dla wielu z nas Święta Bożego Narodzenia kojarzą się z białym puchem, ale tego jak nie ma, tak niestety nie będzie.

Tym bardziej, że temperatury powyżej 10 stopni Celsjusza wcale nie wskazują na to, że mamy zimę. Wręcz przeciwnie. Wychodząc w ciągu dnia na dwór, można poczuć prędzej wiosnę, niż to, że w czwartkowy wieczór usiądziemy przy wigilijnym stole.

Niestety, prognozy synoptyków mówią o tym, że święta będą bez śniegu i z wysokimi jak na tę porę roku temperaturami. Również do Sylwestra nie spadnie ani jeden płatek śniegu. W Polsce śnieg leży tylko wysoko w Tatrach, na Kasprowym Wierchu jest go około 40 cm, a temperatura średnia grudnia zbliża się do rekordu ciepła.

Więc jeżeli ktoś liczył, że tegoroczne święta będą białe i wspólne z rodziną będzie mógł ulepić bałwana, to niestety się przeliczył.

Co ciekawe, również po Nowym Roku ma być wiosennie. W prognozach sezonowych amerykańskiej NOAA (Narodowej Administracji ds. Oceanu i Atmosfery) styczeń ma być ciepły. Odchylenie temperatury miesięcznej od normy ma wynieść, bagatela, nawet 3 st. C. Średnia dla stycznia w Gorzowie to -0,8 stopnie Celsjusza.