W centrum liczą samochody. Myślą nad zamknięciem Sikorskiego

fot. czytelnik

Deptak… Ile miast w całej Polsce czy też w województwie lubuskim może pochwalić się takim miejscem. Niestety Gorzów nie posiada deptaka. Co prawda mamy przepiękne bulwary nad Wartą, ale to nie wszystko. Każdy z mieszkańców zapewne chciałby mieć oprócz bulwarów nad rzeką, również ożywione i piękne centrum miasta – z kafejkami, kawiarniami i restauracjami. Miejsce, gdzie będzie można wybrać się na spacer.

Jak się okazuje, w planach władz  jest nie tylko stworzenie deptaka na Chrobrego, ale również utworzenie go na Sikorskiego. Tutaj pomysł wyłączenia z ruchu ulicy Sikorskiego na odcinku od ul. Chrobrego do Cichońskiego, powraca po latach.

I tak od poniedziałku 7 grudnia do piątku 11 grudnia będzie prowadzony pomiar ruchu na pięciu skrzyżowaniach w centrum miasta: Sikorskiego-Chrobrego; Al. Konstytucji 3 Maja-Sikorskiego; Wybickiego-Jagiełły; Chrobrego-Spichrzowa; Cichońskiego-Sikorskiego. Badanie natężenia ruchu polega również na analizie sygnalizacji świetlnych. Wyniki pomiarów będą pomocne przy przedstawieniu wstępnej koncepcji zamknięcia ul. Sikorskiego.

Jak przyznaje magistrat, jest to pierwszy krok w stronę utworzenia w centrum miasta deptaka, jednak droga jest jeszcze długa. Wstępne wyniki poznamy pod koniec grudnia. Koszt wykonanych prac to 50 tys. zł. 

Kiedy doszłoby do wyłączenia z ruchu ul. Sikorskiego koło katedry, to cały ruch samochodowy w ścisłym centrum zostałby przeniesiony na ul. Jagiełły i Warszawską oraz na planowaną do budowy drogę łączącą ulicę Spichrzową z Teatralną, która miałaby powstać wzdłuż estakady kolejowej.